Mark Zuckerberg jednym zdjęciem z córeczką wywołał burzę
Jedni go pochwalili za odpowiedzialność. Inni wytknęli ignorancję.

Kampanie antyszczepieniowe dotarły do Polski już kilka lat temu. W mediach słychać, że coraz więcej rodziców podaje w wątpliwość konieczność szczepienia dzieci w ich pierwszych miesiącach życia. Ludzie obawiają się konsekwencji szczepień, o których jakiś czas temu huczało w internecie.
Choć autorytety medyczne zaprzeczyły, jako szczepienia miały związek z autyzmem i chorobami jelit, wiele osób obawia się, że szczepiąc dziecko zafundują im dawkę trucizny i rezygnują z zabiegu.
Czytaj też: Czy powinnaś zrezygnować ze szczepień ochronnych swojego dziecka?
Efekty takich działań są już widoczne – zwiększa się zachorowalność na choroby zakaźne, które jeszcze jakiś czas temu były rzadkością.
Kilka dni temu Mark Zuckerberg pokazał na swoim Facebooku zdjęcie z córeczką.
Wizyta u lekarza – czas na szczepienie – napisał.
Fotka wzbudziła masę kontrowersji. Wielu ludzi biło brawo szefowi Facebooka za to, że jest odpowiedzialnym ojcem. Jednak wśród komentarzy nie brakło i tych krytycznych. Internauci zarzucali Zuckerbergowi, że reklamuje koncerny farmaceutyczne i pytali, ile pieniędzy dostał za to zdjęcie. Niektórzy pisali, że szef FB jest ignorantem, bo lekceważy przeciwwskazania dotyczące szczepionek.
gość | 15 stycznia 2016
Ciekawe dlaczego w krajach Unii Europejskiej szczepienia sa dobrowolne. Pewnie to busz.[/quote]mieszkam w Niemczech i tu są obowiązkowe, jedynie pytaja czy na zapalenie płuc chce się szczepić dziecko. Dziecko szło do przedszkola wymagali książeczki z wsyztskimi sczepieniami. Teraz jest w szkole i ten sam wymóg. Zresztą gdyby nie miał mój syn kilku szczepień to nie dopuściliby go do operacji.Taka nagonka na szczepionki które nie jednemu uratowały zycie, każda matka dawniej szczepiła i nie było problemu. A teraz wielkie halo, cóż nie chcesz nie szczep – selekcja naturalna…..[/quote]A ile mniej szczepien dzieci dostawaly. Teraz niedlugo nawet na katar zaczna szczepic. Chore!!!
gość | 15 stycznia 2016
Ciekawe dlaczego w krajach Unii Europejskiej szczepienia sa dobrowolne. Pewnie to busz.[/quote]
mieszkam w Niemczech i tu są obowiązkowe, jedynie pytaja czy na zapalenie płuc chce się szczepić dziecko. Dziecko szło do przedszkola wymagali książeczki z wsyztskimi sczepieniami. Teraz jest w szkole i ten sam wymóg. Zresztą gdyby nie miał mój syn kilku szczepień to nie dopuściliby go do operacji.
Taka nagonka na szczepionki które nie jednemu uratowały zycie, każda matka dawniej szczepiła i nie było problemu. A teraz wielkie halo, cóż nie chcesz nie szczep – selekcja naturalna…..
gość | 15 stycznia 2016
Zgadzam sie. Male dziecko szczepic nie wolno, bo jego odpornosc jest na tyle mala, za zamiast uodpornic sie na ta chorobe, zachoruje na nia, wlasnie przez szczepienie. Bo widze, ze ludzie zapomnieli, ze szczepionka to oslabione bakterie chorobowe!!! A nie magiczna substancja majaca chornic przed choroba. Trzeba przede wszystkim dbac o wlasna odpornosc i utrzymywac higiene osobista. BEz tego, zlapiemy kazda chorobe, mimo szczepien.
gość | 15 stycznia 2016
A co Ty myslisz? Ze codziennie nie stykasz sie z miliardami bakterii i wirusow? Po prostu mamy duzo czystszy swiat i jestesmy mniej narazeni na choroby zakazne, organizm jest duzo bardziej odporny, bo ciagle myjemy rece, nie przenosimy zarazkow. Akurat wynalezienie szczepionek odbylo sie w momencie kiedy swiat stawal sie coraz czystszy, kiedy higiena zaczela byc coraz bardziej oczywista i powszechna. Trzeba spojrzec na problem bardziej globalnie i szerzej, a nie tylko opierac sie na statystykach. Bo statystyki skads sie biora i trzeba POMYSLEC dlaczego.
gość | 15 stycznia 2016
Ciekawe dlaczego w krajach Unii Europejskiej szczepienia sa dobrowolne. Pewnie to busz.[/quote]bo to taka durna moda, poczytaj trochę informacji ze świata, choroby, które uznawano za „wymarłe” powracają, coraz więcej przypadków gruźlicy np, nie szczepcie dzieci jak nie chcecie, ale weźcie pod uwagę, że dorosły człowiek niezaszczepiony jak zachoruje to jest ogromnym zagrożeniem np dla takiego malutkiego dziecka, które jeszcze nie ma odporności a jest za małe na szczepienie, poza tym coraz więcej uchodźców mamy w europie, a wraz z nimi i choroby, na które w europie od dawna nikt nie choruje dzięki szczepieniom, dorośli wszyscy zaszczepieni bo był obowiązek, ale własne dzieci narażają[/quote]Poczytaj tez troche gruzlica mimo szczepien nigdy nie wymarla. A niektorzy znam osobiscie mimo 3 krotnego szczepienia przeciwko gruzlicy przeciwcial nie posiadaja. Wiesz ze szczepienia przeciwko gruzlicy nie podaje sie noworodka z niedoborami pdpornosci. Kto to sprawdza? Nikt wala tylko zeby sie w papierach zgadzalo. Skoro dorosli sa takim zagrozeniem dlaczego sie nie zaszczepia. Wiekszosc ludzi szczepiona jako dzieci juz dawno odpornosci nie ma. A dorosli ktorzy maja po 60 lat wiekszosc chorob wieku dzieciecego poprostu przeszli.