Maryla Rodowicz wydała oświadczenie na temat swojej sylwestrowej gaży. Mocno się zdenerwowała
Podobno zarobiła około 100 tys. złotych. A co na to gwiazda?
Tegoroczne sylwestrowe koncerty wyjątkowo wzbudziły emocje. A poszło oczywiście o kasę! Telewizja Polska sprowadziła do Zakopanego amerykańską gwiazdę, Jasona Derulo. Internauci od razu zaczęli zastanawiać się, ile trzeba było mu zapłacić, aby zgodził się na występ. Według „Party” dostał nawet od 150 do 299 tys. dol., czyli od 600 tys. zł do nawet 1,2 mln zł.
Pensje gwiazd w Sylwestra. Beata Kozidrak mimo skandalu nadal góruje, a Jason Derulo?
Maryla Rodowicz o swojej sylwestrowej pensji
Potem media zaczęły podawać, ile polskie gwiazdy dostały za sylwestrową noc. Na przykład „Pudelek” dowiedział się, że Maryla Rodowicz zainkasowała aż 100 tys. zł.
Internauci oburzeni stylizacją Maryli Rodowicz
Legend polskiej sceny muzycznej mocno się zdenerwowała na pojawiające się spekulacje. Do tej pory raczej nie przeszkadzały jej plotki na swój temat – pieniądze jednak okazały się dość wrażliwym tematem.
W dosadny sposób zakomunikowała, że podane kwoty są wyssane z palca:
Oświadczam, że z nikim nie rozmawiałam, ani ja, ani menadżer na temat honorarium sylwestrowego. Te wszystkie informacje, które się ukazują w internecie są wyssane z brudnego palca. Nie rozmawiałam również ani ja, ani stylistka Ania Zeman na temat kosztów związanych z moimi tegorocznymi kostiumami. Wszystkie informacje są wymyślone i nieprawdziwe.Maryla Rodowicz – oświadczyła.