/ 27.04.2010 /
Miranda Kerr przyzwyczaiła nas już do widoku swych szczupłych, lecz jakże seksownych części ciała.
Są jednak okazje, gdy skąpy staniczek nie wystarczy i trzeba swe ponętne kształty okryć jakąś kreacją.
Na taką okazję Miranda wybrała białą kreację z dużym dekoltem. Zdobienia pod biustem podkreślały nieco wątłą pierś. Ogólnie Miranda wyglądała całkiem nieźle.
Może ktoś z Was uzna nawet, że była sexy?