/ 24.02.2009 /
Mischa Barton stara się, by świat o niej nie zapomniał. Walka z nadwagą, oryginalne stroje, dzięki którym pojawia się na plotkarskich stronach, a także sesje zdjęciowe – na przykład dla męskich magazynów – oto powody, dla których pisze się o Mischy.
Tak jak w kwietniowym numerze FHM – widzimy Barton w czarnej bieliźnie pozującą (najczęściej) z otwartymi ustami.
Patrząc na te fotki można mieć mieszane uczucia. Czy aktorka jest sexy? Zmysłowa?
A może po prostu jej wysiłki spełzły na niczym…
Sami oceńcie: