Nowa książka mówi o „wzajemnym uzależnieniu Meghan i Harry’ego od DRAMY”

Ślub księcia Harry’ego i Meghan Markle był prawdziwą bajką, a przynajmniej tak się wydawało na pierwszy rzut oka. Za kulisami był jednak pełen napadów złości, krzyków, a nawet kłótni o… tiarę.

Książę Harry i Meghan Markle „cynicznie bawią się emocjami królowej”

Źródła pałacowe donoszą, że przygotowania do ślubu były dramatyczne przez cały czas […] Zasady działania Meghan były postrzegane jako ciągłe nakręcanie Harry’ego, kiedy wyczuwała jakąkolwiek przeszkodę.

Tina Brown autorka nowej książki “The Palace Papers: Inside the House of Windsor — The Truth and the Turmoil” nawiązała m.in. do słynnej sprzeczki Meghan z zaufaną powierniczką królowej, Angelą Kelly, w sprawie tiary, w której chciała iść do ślubu, co skłoniło Harry’ego do wypowiedzenia słynnych słów: „Cokolwiek Meghan chce, Meghan dostanie”. Nie wspominając już o łzach związanych z rajstopkami dziewczynek rzucających płatki kwiatów w kościele…

Harry i jego trudny charakter i problemy psychiczne

Autorka książki pisze także, że Harry zmagał się z wieloma problemami, był coraz bardziej „zadziorny”, a nawet ćwiczył boks, bo jak wyznał, „miał ciągłą ochotę uderzenia kogoś”.

Sympatycy Harry’ego „znikają szybciej niż jego włosy”

Książę nieustannie narzekał na swojego brata Williama i ojca Karola. „Czuł się wiecznie poirytowany władzą swojej macochy Camilli, która sprawiła, że ​​poczuł się jak gość w Highgrove”.

Po rozstaniu z Cressidą Bonas w 2014 roku Harry był „przekonany, że do końca życia będzie singlem”, dopóki nie zobaczył Meghan Markle w lipcu 2016 roku. Kiedy tego lata spotkali się w londyńskim klubie Soho, Harry był samotny i chciał założyć rodzinę, chociaż chwilę wcześniej widzianą go imprezującego z parą brunetek w Jak’s Bar w Londynie.

Kolejna, którą zabrał na wakacje do Botswany

W książce można przeczytać również, że reakcja na natychmiastowe „zakochanie” w Meghan Markle wzbudziło mało emocji, William miał wyznać młodszemu bratu, „Zdajesz sobie sprawę, że to już 4. dziewczyna, którą zabrałeś na wakacje do Botswany?” Harry miał bowiem zwyczaj zabierania swoich „kochanek i miłości” na ekskluzywny wyjazd do tego afrykańskiego kraju.

Harry dba, by królowa „otaczała się odpowiednimi osobami”

Meghan ponoć bardzo szybko przyzwyczaiła się do roli księżnej, na długo przed tym, gdy ją została. Korzystała z udogodnień monarchini i wykorzystywała służbę, której nie traktowała zbyt dobrze.

Oboje byli pijani wspólną fantazją o byciu instrumentami globalnej transformacji, którzy po ślubie mieli działać w stratosferze celebrytów, którą niegdyś zamieszkiwała księżna Diana. Meghan nie mogła się doczekać – pisze Brown.