W dzisiejszym Must Be The Music przywitała nas Sylwia Piotrowska. To było przykre przywitanie – Sylwia wybrała dla siebie piosenkę Tiny Turner, The Best. Jak zawsze wybór kultowej pisenki okazał się samobójem. „Tanie karaoke” – to musiało zaboleć. Dzisiejszy odcinek rozpoczął się od czerwonego światła.
Maciej Zieliński za to zachwycił jury. Perfekcyjnie nie było, ale oceniający ujrzeli potencjał młodego piosenkarza.
Das Moon – na nich czekaliśmy. Elektro industrial, rock i punk zachwyciły jury. Ciemne, mroczne brzmienie też Wam się spodobało?
Jadwiga Szufrajda zdecydowała się na piosenkę z repertuaru V. Villas. Są pewne utwory, które dobrze brzmią jedynie w oryginale. Twórczość Villas należy zdecydowanie do tej kategorii. Łozo docenił odwagę pani Jadwigi, niekoniecznie talent. Reszta jury była na nie.
Paweł „Sołtys” Solik zdecydował się na dobrze nam znany Bal Wszystkich Świętych i zaświeciło się przed nim czerwone światło. Jury proponowało Pawłowi występy na festiwalach i festynach. Wykonanie nie wnosiło nic nowego, było „zbyt bliskie oryginału”.
Jaywalk zebrali złe opinie. Było źle, fatalnie. Zespół docenił Łozo, za co? Za rockowy image. Wam się podobało?
Eliza Kania młoda dziewczyna, która decyduje się na starą piosenkę. Piosenke Anny German dodajmy. Głos Elizy został doceniony, 3 tak, 1 nie. Z lepszym repertuarem może będą 4 tak?
Gothic Lolita, czyli Julia „Aralka” Bernard ma ciekawy wygląd i interesujący japoński wokal. Nie przekonał jednie Adama Sztaby. Orientalność Julii doceniła Kora, chociaż była świadoma niedociągnięć – „to brzmiało, jakbyś przycisnęła koszyk kotów”. Julię jeszcze usłyszymy.
Sarcast – hip hop na scenie przemówił do jury. Panowie z zespołu pokazali się w oryginalnych okularach przypominających cenzurę. W każdym razie, jeszcze ich zobaczymy i usłyszymy.
Sandra „Peggy Brown” Konarska wykonała niełatwy kawałek z repertuaru Kate Bush. „Kate Bush miauczy czysto i pięknie”, Sandra miauczała… nieczysto. 3 nie. Niestety?
Chwilka, 3 nastolatki dostały 4 tak. Słodkie, cukiereczki, czysto śpiewające, soczyste – komplementy nie miały końca. Ola, Ola i Paulina zachwyciły jury i całą publiczność.
Kacper Szymczak – kolejny uczestnik, który startuje z niełatwą, kultową piosenką. All My Loving należy do zespołu The Beatels i tylko do nich. Jedno tak od Elżbiety Zapendowskiej, na zachętę.
Yana Bazhyhka spodobała się Zapendowskiej za rytmikę, Korze za nowoczesność i wiarygodność, Łozowi za świeżość. Na nie był Sztaba, nie poniosła go estetyka.
Darek Maciborek ma już swojego faworyta – Das Moon, czuliśmy, że wokół nich będzie dużo szumu.