Czego jeszcze nie wiemy o burzliwym, patologicznym związku Oksany Grigorievy i Mela Gibsona? Wiadomo, że przemoc i wyzwiska były tam na porządku dziennym.

Co więcej, była kochanka aktora wyznała, że Gibson podniecał się tylko gdy ją bił.

Jest więcej nieprzyjemnych szczegółów – jej zdaniem seks wcale nie był słodki i uroczy, bo gwiazdora podniecała tylko przemoc. Najpierw więc ją uderzył, a później „przechodził do rzeczy\”. O romantyzmie nie było mowy.

Wszystkie te rewelacje opisuje portal TMZ powołując się na sądowe zeznania Grigorievy, składane pod przysięgą.

Czy ludzie chcą wiedzieć więcej? Chyba już nie.

&nbsp