Jacek Kurski był szefem Telewizji Polskiej, a Joanna Kurska szefową „Pytania na śniadanie”. Po zmianie władzy media zaczęły ujawniać, ile tak naprawdę Kurscy dorobili się na TVP. Podobno on zainkasował aż 4,5 mln zł w latach 2016-2022, a ona 1,5 mln zł w ciągu roku.

Joanna Kurska oficjalnie pozywa TVP! Domaga się 100 tysięcy odszkodowania

Joanna Kurska odpiera zarzuty o łapówkarstwo

Joanna Kurska szybko odpowiedziała na doniesienia medialne: 

W związku z uporczywie powielanymi w przestrzeni publicznej kłamstwami, jakoby »żona Jacka Kurskiego zarabiała 117 tysięcy złotych miesięcznie«, w tym przez polityka, który od 5 lat nie potrafi wytłumaczyć się z podejrzanych dziesiątek milionów złotych, tyle, że na koncie własnej żony — stanowczo im zaprzeczam. Ani jako dyrektor programowa TVP, ani jako producent »PnŚ« nie miałam takiej pensji – podkreśliła. 

Teraz pojawiła się kolejna afera z Joanną Kurską. Tym razem pisze o niej Newsweek, w którym producent telewizyjny Ryszard Krajewski ujawnił, że wręczał „dawnej ekipie z Woronicza” łapówkę w wysokości pół miliona złotych.

Edyta Podleś przyszła do mojego mieszkania, które mieściło się nad oddziałem mojego banku. Chwilę wcześniej wypłaciłem pół miliona złotych. Nie było tego dużo – 10 plików po 100 banknotów pięćsetzłotowych. Dałem jej, mówiąc tylko, by nikomu nie przekazywała pieniędzy, dopóki nie podpiszę umowy z TVP na „Va banque” – czytamy na stronie Newsweeka. Na pewno pieniądze dostał Tomasz Klimek. Podejrzewam, że drugą osobą była Joanna Klimek(dziś Kurska – red.). Tym, który się wycofał, był moim zdaniem Stanisław Bortkiewicz – czytamy. 

Joanna Kurska zarabiała ponad 100 tys. zł miesięcznie? ZABRAŁA GŁOS! Ujawniła swoje zarobki

Kurska szybko odpowiedziała na zarzuty. Na swoim instagramowym profilu napisała, że „Krajewski już w przeszłości miał szantażować władze TVP zarzutami o łapówkarstwo”. 

„W artykule „Newsfejka” – „Łapówka w TVPiS?” niejaki Krajewski opowiada, że podejrzewa, iż część tytułowej łapówki trafiła do mnie. Oświadczam, że nigdy nie wzięłam od nikogo żadnej łapówki. Nie znam Krajewskiego, nie wiem, jak wygląda (przekonam się dopiero w sądzie), ale wiem, że to nie Krajewski zawiadomił prokuraturę teraz, tylko mój mąż zrobił to wobec Krajewskiego już 3 lata temu. Krajewski szantażował wtedy jednego z dyrektorów TVP, że jak nie dostanie lepszych warunków zlecenia na produkcję teleturnieju „Va Banque”, to będzie szkalować szefostwo telewizji opowiadaniem o łapówce, której beneficjentem miałby być prezes TVP i szef Biura Spraw Korporacyjnych. Dlatego został potraktowany jak szantażysta. (…) W prokuraturze Krajewski wszystkiemu zaprzeczył. Sprawę zamknięto. „To człowiek, który ma długi i zrobi dla pieniędzy wszystko, żeby mieć program w TVP” – powiedziała mi Edyta Podleś, współpracownica Krajewskiego”. 

WŚCIEKŁA Joanna Kurska POZYWA TVP! Wydała kolejne oświadczenie, uderza w Donalda Tuska

Uważa też, że za tym wszystkim stoi nowa władza TVP, która próbuje zniszczyć „starą ekipę z Woronicza”:

Teraz uzurpatorzy z TVP, którzy za wszelką cenę próbują zdyskredytować poprzednie kierownictwo, najwyraźniej targują się z szantażystą, że jeśli chce produkować dla TVP, to musi fałszywie zeznawać w prokuraturze przeciw nim – twierdzi Kurska. 

Na koniec zauważ też, że autor tekstu Piotr Krysiak „dyszy rządzą zemsty na poprzednim kierownictwie TVP” za wyrzucenie go z TVP Info.

Fot. Instagram/joanna_kurska

Elżbieta Jaworowicz, Joanna Kurska, SK:, , fot. Gałązka/AKPA

Joanna Kurska, Jacek Kurski, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA

Jacek Kurski z żoną

Fot. Tomasz Jagodzinski / ArtService / Forum