Polski rząd może mieć duże kłopoty przez… Dodę?

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wysłał zapytanie do polskich władz o dawny proces Doroty Rabczewskiej.

Doda ocenia stylizację Małgorzaty Rozenek (VIDEO)

Doda została skazana w 2012 r. na karę 5 tysięcy grzywny za obrazę uczuć religijnych. Wszystko przez słowa, które wypowiedziała publicznie:

Bardziej wierzę w dinozaury niż w Biblię, bo (…) ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła.

Trybunał bada, czy nie doszło do naruszenia prawa do wolności opinii. Doda tłumaczyła się, że mówiąc napruty chodziło jej o pozytywnie nastawiony, wino miało być mszalne, a mówiąc o ziołach miała na myśli te lecznicze.

Sąd nie przyjął tych wyjaśnień, więc Doda złożyła skargę do Trybunału Praw Człowieka.

Doda na próbach do wieczornego koncertu w Opolu (ZDJĘCIA)

Jeśli doszło do naruszenia prawa do wolności opinii, byłoby to niezgodne z art. 10 europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, głoszącej, że każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Rząd ma na odpowiedź 3 miesiące.