Powstanie kolejna część „Dziewczyn z Dubaju”, ale zabraknie Dody. Piotr Krysiak zdradza, kto ją zastąpi!
"Doda się na mnie obraziła" - ujawnia.
„Dziewczyny z Dubaju” to książka Piotra Krysiaka, którą dziennikarz napisał na podstawie długiego śledztwa opartego na dokumentacji sądowej. W 2021 roku do kin trafił film na podstawie książki, który natychmiast stał się prawdziwym hitem i zaliczył najlepsze polskie otwarcie 2021 roku z widownią liczącą aż 278 893 osób w tydzień. Doda, która była odpowiedzialna za produkcję filmu chwaliła się również faktem, że po zaledwie 10 dniach „film się zwrócił i zaczął na siebie zarabiać” osiągając milionowe kwoty.
Jednocześnie przy produkcji filmu nie brakowało kontrowersji i wybuchła medialna afera z Dodą i jej byłym mężem oraz współproducentem hitu Emilem Stępniem w rolach głównych. Ostatecznie zarówno Doda jak i reżyserka Maria Sadowska zostały odsunięte od pracy nad „Dziewczynami z Dubaju”, a Emil Stępień został aresztowany po tym, jak usłyszał zarzuty przywłaszczenia sobie pieniędzy od inwestorów, którzy finansowali produkcje filmowe założonej przez niego spółki.
Piotr Krysiak walczy z CENZURĄ jego książki, „Dziewczyny z Dubaju 2”!
Powstanie 2. część „Dziewczyn z Dubaju” bez Dody i Emila Stępnia. Piotr Krysiak zdradza szczegóły
Teraz okazuje się, że powstaje druga część filmowego hitu. Piotr Krysiak autor obydwu książek w rozmowie ze Światem Gwiazd zdradził, że tym razem przy produkcji nie ujrzymy ani Dody ani jej byłego męża:
Nie będzie to Doda, ani Emil Stępień, choć kilka dni temu wyszedł z więzienia. Tym razem będzie to uznany, doświadczony producent. Nie mogę na razie zdradzić jego nazwiska, bo adwokaci bohaterek książki mogliby przeszkadzać producentom w pracy i próbować zablokować powstanie filmu. Kiedy już ruszą zdjęcia, wszystko będzie wiadome. Premiera filmu przewidziana jest najwcześniej za rok. Teraz powstaje scenariusz, pisze go także twórca bardzo ceniony w swojej branży.
Z kolei zapytany o powody, dla których Doda nie będzie pracować przy kontynuacji kinowego hitu Krysiak wyznał, że… artystka jest na niego obrażona:
Nie udało nam się porozumieć. Mimo że Doda okazała się świetnym producentem kreatywnym, to jest przede wszystkim bardzo wrażliwą artystką. Gdy opublikowałem informację, że dostała pieniądze za pracę nad „Dziewczynami”, choć mówiła, że nie dostała i że musiała zwrócić syndykowi zegarek marki Rollex, który pan Emil kupił do filmu jako rekwizyt, obraziła się na mnie. I nie podpisaliśmy umowy.
Mimo to zapewnia, że docenia jej pracę nad ekranizacją pierwszej części swojej książki:
Doda od początku, gdy kupiła z panem Emilem prawa do ekranizacji, pracowała na dobry PR filmu. Włożyła w niego dużo serca i dzięki temu odniósł on tak duży sukces. Był to rekord oglądalności w kinach po pandemii, kiedy wręcz przewidywano, że kina zbankrutują. W filmie widać jej styl, jej pazur, Doda zdominowała Marysię (Sadowską, reżyser filmu – red.) i to wyszło filmowi na korzyść.
Omenaa Mensah pozwała autora „Dziewczyn z Dubaju”!
Na koniec pisarz i dziennikarz zdradził, czego możemy się spodziewać w drugiej części filmu. Okazuje się, że zajdą pewne znaczące zmiany:
(Druga część będzie – przyp.red) w zupełnie w innej estetyce niż pierwsza. Nie będzie to pochwała prostytucji, a tak interpretowano obraz Sadowskiej, choć nakręciła go feministka. Prostytutki i ich klienci nie będą pili z kubków Gucciego czy Versace. I nie będzie złotych burgerów (…) Gdyby to ode mnie zależało, chciałbym zobaczyć ponownie Paulinę Gałązkę i Katarzynę Figurę. Obie były świetne, zagrały niezwykle wiarygodnie i poruszająco. Ale kwestię obsady zostawiam producentowi, bo jest w tym profesjonalistą.
Planujecie iść do kin na 2. część „Dziewczyn w Dubaju”? Napiszcie nam w komentarzach!
Doda wraca do tematu „Dziewczyn z Dubaju”. Padły OSTRE SŁOWA!