Renee Zellweger krytykowana, „że NIE PRZYTYŁA do nowej roli”

Renne Zellweger (53 l.) przybrała na wadze, by zagrać rolę Bridget Jones, ale teraz jest mocno krytykowana za to, że wcielając się w zabójczynię Pam Hupp aktorka wybrała kostium i specjalną charakteryzację. Aktorka w najnowszym serialu „The thing about Pam” wciela się w rolę zabójczyni, która odsiaduje dożywocie za morderstwo Louisa Gumpenbergera w 2016 roku.

Poznajecie? To Renee Zellweger

Renee Zellweger od razu zareagowała na krytykę, w sieci pojawiły się komentarze, że rola powinna trafić do aktorki plus size. 

Istnieje wiele niesamowicie utalentowanych aktorek plus size, które mogłyby zostać zatrudnione do roli zamiast Zellweger. Dlaczego zostały przeoczone, a charakteryzacja uważana jest za realną opcję […] Zellweger w oszukanym rozmiarze plus size jest szkodliwa, fatfobiczna […] Wygląda na to, że nie brała pod uwagę wpływu, jaki to będzie miało na otyłych ludzi i jest nieświadoma i/lub naiwna, że ​​dodaje piętno grubym ludziom, z którymi spotykają się na co dzień – powiedziała pisarka plus size Sarah Alexander.

Czy świat oszalał już doszczętnie?

Sama Renee Zellweger powiedziała, że ​​była „zdumiona”, gdy po raz pierwszy zobaczyła siebie jako morderczynię Hupp po charakteryzacji. Gwiazda niedawno w wywiadzie dla Entertainment Tonight podkreśliła, że ​​dla widzów „naprawdę ważne” jest to, by starała się wyglądać jak Hupp tak bardzo, jak to tylko możliwe.

Renne Zelleweger przeszła prawdziwą metamorfozę

Byłam zdumiona […] Nie spodziewałem się, że będzie to aż tak niezwykłe […] „Ideą jest bycie dokładnym, ideą jest dokładność. Myślę, że szczególnie w przypadku opowiadania tej historii naprawdę ważne było, aby jak najbardziej przypominać Pam Hupp, jak to tylko możliwe – wyznała aktorka.

A jakie jest wasze zdanie? Czy aktorzy muszą wcielać się w role, do których pasują fizycznie, wiekowo czy etnicznie?