Ricky Martin, jak większość gwiazd, postanowił pochwalić się swoimi dziećmi na łamach gazety. 4 miesięczne bliźniaki, Matteo i Valentino Martin, pojawiły się na okładce najnowszego wydania magazynów People i Hola.

Jak możesz opisać obecny okres swojego życia?

– Czuje się bardzo szczęśliwy. Wszystko co robią, od śmiania do płakania, jest dla mnie błogosławieństwem. To jest najpiękniejszy okres mojego życia.

Jak dajesz sobie radę jako ojciec

– Nie mam niani. Wszystko robię sam, bo nie chce przeoczyć żadnej chwili. Mam prywatną asystentkę, która mi pomaga. Opiekuje się nimi podczas mojej nieobecności, ale to ja zmieniam pieluchy, karmię ich , kąpie i usypiam. Dla młodego rodzica pierwsze miesiące są dość intensywne.

Czemu zdecydowałeś się na pomoc surogatki?

– Adopcja była jedną z opcji, ale trwało by to bardzo długo. Surogatka była szybszym wyjściem i mniej skomplikowanym pod względem papierkowego załatwiania.

Opowiedz nam coś o Valentino i Matteo.

– Valentino kocha spać. Mówię na niego Pan Kochany Śpioszek, bo jest bardzo spokojny. Matteo jest aktywniejszy i bardziej ruchliwy. Potrafi obudzić się o 3 nad ranem i nie spać do 9.

W jaki sposób chcesz wychować swoich synów?

– Kocham czytać książki moim maluchom i opowiadać im bajki. Puszczam im ciągle muzykę. Chce ich wychować z miłością i uczciwością i dać im poczucie bezpieczeństwa i dużo akceptacji.

Pierwsza jak zwykle poinformowała o tym Goldfish.

\"Ricky

\"Ricky