Sandra Kubicka pokazała zdjęcie syna! Wybrała NIETYPOWY sposób
Modelka wreszcie uchyliła rąbka tajemnicy.
Sandra Kubicka i Alek Baron w maju tego roku zostali po raz pierwszy rodzicami. W ich życiu pojawił się syn, Leonard. Para do tej pory konsekwentnie chroniła prywatność dziecka, nie pokazując jego twarzy w mediach społecznościowych. Jednak właśnie Sandra postanowiła uchylić rąbka tajemnicy…
Sandra Kubicka się odpaliła! Ostro skrytykowała Blankę Lipińską za słowa o Baronie
Sandra Kubicka i Alek Baron zostali rodzicami
Sandra Kubicka i Alek Baron w maju tego roku po raz pierwszy zostali rodzicami. Na świat przyszedł ich wyczekiwany synek Leonard. Modelka od dawna marzyła o macierzyństwie, ale droga do tego nie była łatwa. Sandra zmagała się z zespołem policystycznych jajników (PCOS), który powodował nieregularne cykle miesiączkowe i utrudniał zajście w ciążę.
Mimo trudności, Kubicka nie poddała się i w końcu jej marzenie się spełniło. Gdy w maju po raz pierwszy przytuliła swojego synka, nie kryła wzruszenia. Od tamtej pory skupia się na roli mamy i ochronie prywatności małego Leonarda.
Modelka do tej pory nie publikowała zdjęć, na których widać jego twarz, ale ostatnio postanowiła uchylić rąbka tajemnicy, czym zaskoczyła swoich fanów…
Bliscy przeczytali, że Sandra Kubicka jest utrzymanką. Modelka się wściekła: to krzywdzące!
Sandra Kubicka pokazała zdjęcie syna – w nietypowy sposób!
Sandra Kubicka i Alek Baron od początku postanowili chronić prywatność swojego synka Leosia. Para nie zamierza pokazywać jego twarzy w mediach społecznościowych, podobnie jak wiele innych znanych osób, które decydują się na taki krok, by zapewnić swoim dzieciom spokój i anonimowość.
Sandra Kubicka znów zabrała głos po wywiadzie Lipińskiej: „Jej wypowiedzi nie trzymają się kupy”
Jednak modelka postanowiła zaskoczyć swoich fanów i podzielić się zdjęciem, które – jak sama twierdzi – pokazuje, jak wygląda jej synek. Na fotografii widzimy… małą Sandrę w dzieciństwie.
Zaczepnie podpisała ją słowami:
Wiem, że chcecie zobaczyć, jak wygląda Leoś. O, tak wygląda, tylko ma krótsze włosy”.
Maluch musi być naprawdę uroczy…