Swoją wypowiedzią na temat „dawania\” mężowi przez żonę, którą Michał Wiśniewski umieścił na Facebooku kilka dni temu, piosenkarz wywołał sporo komentarzy.

Odezwały się oburzone kobiety, między innymi Sara May.

Najpierw przytoczmy oryginalną wypowiedź Wiśniewskiego:

Stawia się pytanie w związkach czy polacy mogą to robić 3 x dziennie… Ja jestem po 3 razach moja żona skrytykuje to ale muszę zostać sobą. Żona musi dawać mężowi! Co najmniej 2 razy dziennie! Wystarczy! I nie dajcie się zwieść. To, że kiedyś było 5 albo 6 to nie ważne. Dziś wystarczy: CODZIENNIE ! Plus rączka jako bonus ale to wiadomo… NORMA!

A teraz komentarz oburzonej Sary:

Wiśniewski jest seksualnym tyranem! Bo jak inaczej nazwać faceta, który wyznaje, że \”Żona MUSI DAWAĆ MĘŻOWI DWA RAZY dziennie\”! Jest niewyżyty seksualnie i ma obsesję na punkcie dziecioróbstwa. Zamknąć kobietę w domu i zagonić do płodzenia i rodzenia to bardzo wygodne, ale i bardzo poniżające. Jaka szanująca się kobieta wytrzymałaby u jego boku po takich publicznych wyznaniach? On ewidentnie robi z żon maszynki do ruchania. Michał jest chyba na skraju wytrzymałości, bo jego produkcja stanęła, a to źle wróży jego związkowi. Każda z żon musi urodzić co najmniej dwójkę, ale jeśli przestanie brać czynny udział w produkcji musi odejść. Ich wybór, ich życie, ich decyzje. Oby jak najmniej mężczyzn w Polsce podzielało zdanie Wiśniewskiego i traktowało kobietę jak człowieka, a nie jak worek jajników!

Tyle Sara.

A jaka jest Wasza opinia na temat wypowiedzi Wiśniewskiego?

\"\"