Staliński o Janachowskiej: Nie, nie mieliśmy romansu
Nasza relacja jest przedziwna.
Paweł Staliński gościł wczoraj w studio Między kuchnią a salonem. Finalista Tańca z gwiazdami musiał między innymi odpowiedzieć na pytanie czy między nim a Izabelą Janachowską coś zaiskrzyło:
– Nie, nie mieliśmy romansu – wyznał model ze śmiechem.
Na pytanie czy Iza podoba się mu jako kobieta, Staliński odpowiedział tak:
– Tancerki mają coś takiego w sobie, kobiety w tańcu stają się piękne, w sposób który odrywa się od takich realiów codzienności. Nasza relacja jest przedziwna dla kogoś kto nigdy nie tańczył, taka relacja z drugą osobą, bo jesteśmy nagle wrzuceni, nie znamy się i cztery miesiące spędzamy ze sobą sześć godzin dziennie. To jest taka niezwykła więź w sumie, ale my akurat z Izą mieliśmy taką bardzo partnerską i fajną relację, ale na pewno nie w stronę romansu…
A czego szuka Paweł Staliński w kobietach?
– Nie słuchajcie, ja na pewno się nie zgadzam, że w moim wieku, dosyć młodym, to bardzo ładnie brzmi, że uroda się nie liczy, to tylko ładnie brzmi, nie zgadzam się z tym, w młodym wieku ma na pewno jakieś tam znaczenie, ale zgadzam się też że nie jest to kluczowy czynnik. Szukam tego, co sam staram sie dawać, jakiejś takiej pogody ducha, radości z takich prostych, małych codziennych czynności, nie wiem, np. pada śnieg i jest piękne miasto, chociaż się ciężko jeździ po nim. Takie proste rzeczy i chyba tyle… Są takie osoby od których promienieje taka radość, pozytywna energia, chęć działania, jakieś pasje i odkrywania nowych rzeczy w życiu, i to jest chyba to – wybrnął syn Stalińskiej.