Wojciech Szczęsny niedawno ogłosił koniec kariery, ale plotki w sieci sugerują coś zupełnie innego! Zarówno polskie, jak i zagraniczne portale grzmią o tym, że słynny bramkarz może jeszcze nie powiedzieć ostatniego słowa. Najnowsze doniesienia wskazują, że… może zostać bramkarzem FC Barcelony! Trener Blaugrany już podobno podjął decyzję, a dyskusje na temat zatrudnienia Szczęsnego nie ustają. Czy polski golkiper wróci do gry na najwyższym poziomie?

Wojciech Szczęsny żegna Grzegorza Krychowiaka: „Ty wiesz, że nie powiem o tobie miłego słowa…”

Poszukiwania nowego bramkarza Barcelony

Barcelona ma poważny problem! Marc-André ter Stegen, jeden z kluczowych zawodników, doznał kontuzji podczas ostatniego meczu z Villarealem, w którym Katalończycy roznieśli rywala 5:1. Niestety, Niemiec opuścił boisko na noszach i wszystko wskazuje na to, że nie zagra przez kilka miesięcy. Teraz klub pilnie szuka kogoś, kto wskoczy między słupki i godnie zastąpi pierwszego bramkarza.

Wojciech Szczęsny

I tutaj pojawia się wielka niespodzianka – na celowniku Barcelony znalazł się nikt inny jak… Wojciech Szczęsny! Hiszpańska prasa już plotkuje na całego, a zagraniczne portale nie przestają spekulować, czy Polak faktycznie ma szansę dołączyć do Blaugrany. Trener Katalończyków ma podobno dobre zdanie o naszym rodaku, a przy długiej absencji Ter Stegena, może to być dla Wojtka szansa na spektakularny powrót. Czy Polak zastąpi legendę niemieckiej bramki?

Wojtek Szczęsny na celowniku Barcelony

Wojtek Szczęsny, który niedawno ogłosił zakończenie kariery piłkarskiej, teraz znów pojawia się w centrum uwagi! Polak jest na radarze FC Barcelony! Bramkarz Katalończyków, Marc-André ter Stegen, przeszedł operację kolana i wypadł z gry na kilka miesięcy, więc jego klub musi pilnie znaleźć kogoś, kto wskoczy na jego miejsce.

Wojciech Szczęsny nie musi martwić się o pieniądze? W to INWESTUJĄ z Mariną!

Tylko, że to nie jest takie proste. Okienko transferowe już zamknięte, więc trzeba szukać zawodników, którzy mają „kartę na ręku”. I tu wchodzi Wojtek – nagle stał się jednym z głównych kandydatów na awaryjnego bramkarza Barcy! Jak to się stało, że facet, który jeszcze niedawno był na emeryturze, może trafić do jednego z najlepszych klubów świata?

Trener Barcelony jest na tak!

Hiszpańska prasa aż huczy, a wszyscy mówią tylko o Wojciechu Szczęsnym! Według „Mundo Deportivo”, jeśli to od trenera Barcelony zależałaby decyzja o zatrudnieniu Polaka, sprawa byłaby już załatwiona. Gazeta pisze, że Hansi Flick, niemiecki trener, nie miałby żadnych wątpliwości i postawiłby na Wojtka.

Wojciech Szczęsny znów wraca do wspomnień, jak poznał żonę. Tego jeszcze nie mówił!

Jeśli decyzja zależałaby wyłącznie od Flicka, niemiecki trener postawiłby na Szczęsnego, który tego lata rozpoczynał mecz w reprezentacji Polski podczas mistrzostw Europy, a także przyjaźni się z Robertem Lewandowskim — donosi hiszpańska gazeta.

fot. Forum

Szczęsny to bardzo doświadczony bramkarz. Co więcej, ma bliskie relacje z Robertem Lewandowskim! Kto by nie chciał mieć go w zespole, zwłaszcza że Lewy to przecież jedna z największych gwiazd futbolu?

Wojtek na celowniku Barcy, ale pojawiły się komplikacje

Zanim jednak Wojtek będzie mógł związać się z Katalończykami, czeka go mała przeszkoda. Jak donosi „Mundo Deportivo”, nasz rodak musi najpierw ogarnąć sytuację kontraktową z Juventusem. A sprawa nie jest taka prosta.

Zanim jednak będzie mógł związać się z Barcą, Polak musi rozwiązać sytuację kontraktową, którą miał z Juve – chodzi o zaległe pewne płatności — piszą dziennikarze „Mundo Deportivo”.

Co za widok! Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny wyszli ze swoimi DZIEĆMI na murawę! (FOTO)

Kiedy Szczęsny opuszczał Juve, zgodził się na pewne zasady, coś w stylu klauzuli o zakazie konkurencyjności. O co chodzi? Jeżeli Wojtek chce wrócić z piłkarskiej emerytury i grać w Barcelonie, będzie musiał zapłacić Juventusowi odszkodowanie. Tak więc teraz cała zabawa sprowadza się do tego, jak Wojtek załatwi ten „drobny” problem finansowy.

Fani czekają na ten moment z niecierpliwością, a my trzymamy kciuki, żeby Wojtek szybko wszystko załatwił. Czyżby szykowała się kolejna polska bomba w La Lidze? Czas pokaże!