Oto jak konserwuje poczucie humoru. Latka lecą, a Szymon Majewski w ogóle się nie starzeje. No, może troszeczkę. Ale przyznacie, że showman trzyma się całkiem nieźle (starość chyba bardziej daje się we znaki koledze po fachu, Kubie Wojewódzkiemu).

A jako że Szymon jest wiecznym chłopcem o niespożytej energii, część z niej musi przechodzić na małżonkę Majewskiego, zwaną przez niego czule Madzią.

Ostatnio Szymon zaprosił żonę na premierę spektaklu Wielki apetyt.

Naszym skromnym zdaniem oboje wyglądali przeuroczo – niczym para studentów.

Zobaczcie sami.

\"\"

\"\"