Muniek Staszczyk (55 l.) w lipcu poinformował, ze trafił do szpitala w wyniku wylewu. We wrześniu odwołał kolejne koncerty – jego stan zdrowia nie pozwalał mu jeszcze na powrót do pracy. Teraz jeden z portali uśmiercił go publikując fake newsa. Zespół T. Love skomentował tę sytuację.

Muniek Staszczyk, lider zespołu T Love, miał wylew

Fake news o śmierci Muńka Staszczyka

Fani bardzo zmartwili się, gdy zobaczyli news o tytule: Nie żyje Muniek Staszczyk! Jego treść brzmiała.

Wybitny polski muzyk miał zaledwie 55 lat. Zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek w jednym z londyńskich szpitali, w wyniku komplikacji po udarze.

Okazało się, że nie jest to prawdziwa informacja, a witryna została już zablokowana.

Zespół T. Love wydał oświadczenie w tej sprawie.

Po sieci krąży fake news na temat Muńka. Absolutnie DEMENTUJEMY te fałszywe doniesienia – Zygmunt ma się dobrze i Was serdecznie pozdrawia. Sprawą się zajęliśmy, nie klikajcie prosimy w ten link i nie dawajcie satysfakcji człowiekowi, który próbuje w podły sposób żerować na nieprawdziwej informacji dotyczącej stanu zdrowia Muńka. Dużo miłości i dobrego dnia dla Was 

Muniek Staszczyk nadal walczy z chorobą. Musiał odwołać kolejne koncerty (OŚWIADCZENIE)

Muniek Staszczyk niedawno gościł w „Dzień Dobry TVN”, gdzie opowiedział o chorobie.

Przyczyną wylewu było całe moje życie. 200 na godzinę przez 40-parę lat. Ja byłem bardzo aktywny i bardzo ambitny. Byłem pracowitym s***em, który pracował, bo ciągle mu się wydawało, że jest nieśmiertelny. (…) Tylko kolegów i koleżanki odwiedzałem w szpitalach. Myślałem, że mnie to na pewno nie dotyczy.

ZOBACZ TAKŻE:

Muniek Staszczyk pokazał się po WYLEWIE (ZDJĘCIE)

Muniek Staszczyk trafił do szpitala! Oficjalna informacja pojawiła się na Facebooku

Muniek Staszczyk zwraca pieniądze za skandaliczny występ

Muniek Staszczyk fot. AKPA

Muniek Staszczyk

scena z: Muniek Staszczyk, SK:, , fot. Podlewski/AKPA

Muniek Staszczyk

Muniek Staszczyk fot. AKPA