Viki Gabor otarła się o śmierć! „Jedno dziabnięcie i już nie żyjesz”
"Byłoby już po mnie" - wyznała.
Viki Gabor to polska piosenkarka, finalistka drugiej edycji „The Voice Kids” oraz zwyciężczyni 17. Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci. Wydała dwa albumy studyjne „Getaway (Into My Imagination)” oraz „ID”. 16-latka ma również na koncie sylwestrowe występy dla TVP, koncert dla Polsat SuperHit Festiwal 2022, a w kwietniu 2023 roku premierę miał serial dokumentalny TVP o artystce pt. „Viki Gabor: Mój świat”.
Jakiś czas temu młoda artystka wraz z ojcem została zaatakowana podczas jazdy samochodem. Doszło do awantury, w trakcie której użyto gazu pieprzowego. Ojciec Viki trafił do szpitala, a ona sama do okulisty. Jakiś czas później odezwała się do fanów i podziękowała za wsparcie, jednocześnie przyznając, że „nikomu nie życzy takiego bólu”.
Viki Gabor zabrała głos po ataku: „Nikomu nie życzę takiego bólu, jakiego doznałam”
Viki Gabor omal nie umarła. W dzieciństwie zaatakowała ją żmija
Teraz okazuje się, że to nie jedyne dramatyczne wydarzenie z jej życia. W rozmowie z Plejadą 17-latka wróciła wspomnieniami do dzieciństwa, gdy z pozoru niewinna zabawa w piaskownicy mogła zakończyć się jej tragiczną śmiercią. Przed nieszczęściem uchronił ją ukochany pies:
Mam kilka takich historii. Kiedy byłam malutka, byliśmy na działce, mieliśmy wtedy dużego pieska, owczarka kaukaskiego — on był strasznie mądry. Bawiłam się w piaskownicy z moją siostrą. Tę historię opowiadała mi moja mama. Pies był zamknięty w budzie i nagle zaczął do mnie szybko biec. Mama myślała, że on mi coś zrobi. Krzyczała do tego psa: „Zostaw, zostaw”.
W dalszej części opowieści Viki wyjaśniła, że za nią pojawiła się jadowita żmija gotowa do ataku. Nie wiadomo jednak skąd się tam wzięła:
Za mną była jadowita żmija, wąż. On ją skubany wziął, złapał i położył na ziemię. Uratował mnie. Mama mówiła, że jak poszli weterynarza, to wtedy jej powiedziano, że jakby mnie dziabnęła, to byłoby już po mnie. Jedno dziabnięcie i już nie żyjesz — parę sekund. Ten pies mnie w ogóle cały czas ratował. Ktoś musiał sobie jaja robić i tego węża tam wypuścić, bo ich w Polsce nie ma.
Viki Gabor pokazała się w zupełnie nowej odsłonie! W komentarzach poruszenie (FOTO)