Widzowie zniesmaczeni po „Rolnik szuka żony”. To im się wyjątkowo nie spodobało…
Nowa edycja programu „Rolnik szuka żony” miała być pełna emocji, wzruszeń i miłosnych zwrotów akcji. Tymczasem w sieci zawrzało po emisji ostatniego odcinka – wielu fanów nie kryje rozczarowania. Co nie spodobało się widzom i czy rzeczywiście show straciło dawny urok?
„Rolnik szuka żony 12”. Ula zataiła ważny fakt. Krzysztof nie krył rozczarowania
„Rolnik szuka żony” pod ostrzałem widzów! „Najnudniejsza edycja w historii programu?”
W niedzielny wieczór TVP wyemitowała kolejny odcinek 11. edycji programu Rolnik szuka żony. Widzowie poznali dalsze losy rolników i rolniczki, którzy postanowili dać sobie szansę na miłość przed kamerami. Choć emocji nie brakowało – pojawiły się łzy, wzruszenia i niespodziewane sytuacje, reakcje fanów są wyjątkowo podzielone.
W gospodarstwie Barbary doszło do sceny, jakiej jeszcze w historii programu nie było. Wszyscy trzej kandydaci – Mateusz, Grzegorz i Michał, pojawili się pod jej domem w tym samym czasie, czym zupełnie ją zaskoczyli. Z kolei Roland nie ukrywał stresu przed wizytą pań, prosząc o radę rodziców. Krzysztof natomiast przeżył bardzo emocjonalny moment, gdy jedna z kandydatek rozpłakała się przy rozmowie o ojcu, wtedy rolnik natychmiast ruszył, by ją pocieszyć.
Mimo tych scen, wielu internautów nie zostawiło na nowej edycji suchej nitki.
„Najgorszy sezon w historii, wszyscy jacyś tacy bez energii”, „To wygląda jak wakacje na wsi, a nie szukanie miłości” – pisali rozczarowani fani. Nie brakowało też opinii, że w tym roku „nie przetrwa żaden związek”.
Wpadka w programie „Rolnik szuka żony”! Arek wpadł w osłupienie
Niektórzy jednak bronili programu, pisząc, że „to dopiero początek” i prosząc o więcej cierpliwości. „Miło się oglądało, szkoda tylko, że przerwa przez mecz! Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka” – czytamy w komentarzach.
Jedno jest pewne, Rolnik szuka żony znów wzbudza ogromne emocje, choć tym razem niekoniecznie takie, jakich oczekiwali producenci.
![]()


