Zmiany, zmiany, zmiany. Już kolejne. Tak można by podsumować to, co dzieje się aktualnie w śniadaniówkach. Trudno się jednak dziwić, bowiem na rynku morning show zrobiło się ostatnio gęsto. Każda stacja robi więc co może, by przyciągnąć widzów przed swoje ekrany. Nie inaczej jest w przypadku „Pytania na śniadanie”. Co nowego zaserwuje redakcja odbiorcom TVP?

DDTVN: Tak prezentują się nowi prowadzący! Internauci oceniają debiut Macieja Dowbora i Adama Małysza (ZDJĘCIA)

„Pytanie na śniadanie” zapowiada kolejne zmiany

W styczniu 2024 roku nowe władze Telewizji Polskiej zdecydowały się wymienić cały zespół dotychczasowych prowadzących „Pytanie na śniadanie”. Na ich miejsce zatrudniono nowe twarze, w tym między innymi Katarzynę Dowbor, Roberta Stockingera czy Beatę Tadlę. Tej jesieni widzów tej śniadaniówki czekają kolejne zmiany. Tym razem nie tak drastyczne.

Zacznijmy od tego, że program doczeka się nowego studia. Kolejne odcinki show będą od jesieni nagrywane w hali, wybudowanej przy Woronicza.

Scenografia się buduje. Wejdziemy na koniec września – przyznaje Wirtualnym Mediom Kinga Dobrzyńska, szefowa programu.

Filip Chajzer chwali się w sieci nowym uśmiechem. Fani są bezlitośni…

Poza tym wiadomo też, że dyrekcja chce, by widzowie byli zaangażowani w powstawanie show. Co ciekawe, chętnie mogą pojawić się już w czołówce programu.

Czołówka się tworzy. Wpadliśmy na pomysł, że chcemy zaangażować do niej naszych widzów. Chcemy, żeby byli częścią czołówki „Pytania na śniadanie” – dodała Dobrzyńska.

A gdyby tego było mało, ponownie mówi się, że do redakcji dołączy również… Magdalena Różczka. Popularna aktorka ma poprowadzić cykl reportaży.

Będziecie oglądać?

Monika Richardson wyznaje, że nie potrafiła funkcjonować jako singielka