Znany sportowiec został posądzony o POBICIE kobiet na proteście! Wydał oświadczenie
We Wrocławiu na kobiety rzuciła się grupa mężczyzn.
We Wrocławiu podczas Strajku Kobiet, doszło do skandalicznych wydarzeń – na reporterki znajdujące się na proteście rzuciła się grupa mężczyzn w czarnych kominiarkach. Okazało się, że byli to kibice z grupy Ultras Silesia. Pojawiły się doniesienia, że wśród nich znajdował się znany kickboxer, Maksymilian Bratkowicz. Wydał oświadczenie w tej sprawie.
Taco Hemingway o strajku kobiet: „Duma mnie rozpiera, gdy widzę, co dzieje się w Polsce”
Maksymilian Bratkowicz komentuje oskarżenia o pobiciu kobiet na proteście
Po zdarzeniu, Maksymilian Bratkowicz zaczął dostawać nieprzychylne komentarze, a nawet groźby śmierci. Wszystko dlatego, że w sieci pojawiły się oskarżenia o to, że był wśród mężczyzn, którzy pobili kobiety.
On jednak stanowczo zaprzeczył w oświadczeniu dodanym na profile w mediach społecznościowych.
Chciałem zdementować i jasno podkreślić, że nie mam nic wspólnego z sytuacją, która wydarzyła się wczoraj na strajku kobiet. Zostałem bezczelnie oczerniony poprzez różne portale internetowe, jako że pobiłbym jakąś kobietę. Zostało nadszarpnięte moje dobre imię, mój dobry wizerunek jako sportowca, a także wizerunek mojego klubu. Odpowiednie pisma zostaną wystosowane do osób, które mnie oczerniały. Zostaną one pociągnięte do konsekwencji prawnych.
Anna Lewandowska protestowała z kobietami w Monachium
Sportowiec poprosił, aby podsyłać mu screeny obraźliwych komentarzy i fałszywych doniesień – będzie bronił swojego dobrego imienia w sądzie.
Sonda
Bierzesz udział w Strajku Kobiet?
Tak! Wychodzę na ulicę!
Wspieram, ale nie uczestniczę w protestach. Obawiam się tego w dobie pandemii.
Nie - nie sprzeciwiam się decyzji Trybunału Konstytucyjnego.