Zoperowane do granic możliwości idą na kolację (FOTO)
Wymieniły doświadczenia?
To nie był przyjemny widok: w jednym miejscu spotkały się dwie mocno zoperowane panie, Jocelym Wildenstein, słynna „kobieta-kot” i LaToya Jackson.
O ile ta druga znana jest nie tylko ze swojego wyglądu, o tyle Jocelyn swoją sławę zawdzięcza ogromnej ilości operacji plastycznych, jakie ma za sobą. Z dawnej siebie zostały już chyba tylko kości, bo skóra jest już zupełnie inna.
73-letnia kobieta to była żona Aleca Wildensteina, zmarłego w 2008 roku biznesmena i handlarza sztuką. Pieniądze na operacje zapewnił jej rozwód i wywalczone ogromne pieniądze. Alec dopuścił się bowiem zdrady z 19-letnią modelką (gdy Jocelyn nakryła ich w sypialni, ten groził jej pistoletem, a noc zakończył na posterunku policji, co wyraźnie było kartą przetargową Jocelyn). Po rozwodzie kobieta-kot dostała… 2,5 miliarda dolarów! Przez każdy następny rok przez 13 lat otrzymywała 100 milionów dolarów z zastrzeżeniem, że pieniądze nie mogą być przeznaczone na operacje plastyczne. Tego zakazu raczej nie przestrzegała, prawda?