Ewelina Flinta zdążyła nas już przyzwyczaić do swoich stylowych eksperymentów. Piosenkarka należy do grona tych znanych dziewczyn, które nieustannie poszukują. Zawsze wyglądają inaczej, niż reszta. Czasem zdarzy im się wpadka, ale za to nigdy nie jest nudno.

Tym razem jednak wokalistka postawiła na „normalność\”.

Na Festiwalu Zaczarowanej Dorożki Flinta wystąpiła w dżinsach i białej, romantycznej bluzeczce. Bardzo delikatny makijaż i fryzura na luzie dopełniały wizerunek.

Jaką Flintę wolicie – poszukującą i eksperymentującą czy \”normalną\”?

\"Zwyczajna

\"Zwyczajna

\"Zwyczajna