Agnieszka Woźniak-Starak wydała oświadczenie – opisała, jak wyglądał dzień, w którym zginął Piotr
Agnieszka Woźniak-Starak odniosła się również do nieprawdziwych informacji, które podały media,

Piotr Woźniak-Starak zginął 18. sierpnia 2019 w wypadku motorówki na jeziorze Kisajno. Agnieszka Woźniak-Starak straciła męża. Teraz wydała oświadczenie na Instagramie, w którym odniosła się do nieprawdziwych informacji podanych przez media, a także opisała szczegóły dotyczące dnia, w którym zginął Piotr.
Kobieta, która była z Piotrem Woźniakiem-Starakiem na łodzi została przesłuchana
Agnieszka Woźniak-Starak o śmierci Piotra Woźniaka-Staraka
Jeden z tabloidów napisał, że Agnieszka stawiła się w prokuraturze i została przesłuchana. Miała dowiedzieć się o wypadku gdy wracała z rodzicami do Warszawy. Dziennikarka zdementowała te doniesienia.
Od kilku dni czytam wszędzie, że byłam wezwana na przesłuchanie do prokuratury, że ze łzami w oczach opowiadałam o tym, że dowiedziałam się o wypadku gdy wracałam z rodzicami do Warszawy, miałam tam ponoć ważne spotkanie. Nic z tego nie jest prawdą, ale po co pisać prawdę, jeśli można dać pole kolejnym insynuacjom, a co za tym idzie kolejny artykułom. Nieważne, że ktoś cierpi. Jaka jest prawda?
17 sierpnia wieczorem byliśmy z moimi rodzicami na kolacji. W nocy 18 sierpnia zginął mój Mąż. 18 sierpnia to dzień urodzin mojego taty, mieliśmy spędzić go wszyscy razem. Nie zdążyliśmy. Piotrek miał na Mazurach mnóstwo znajomych, uwielbiał pływać motorówką w nocy. Ja nie, dlatego zostałam w domu i poszłam spać. Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę. O 5 rano obudził mnie telefon, że Piotrek zaginął. Od teraz urodziny mojego Taty już zawsze będą rocznicą śmierci mojego Męża, będę się z tym mierzyć co roku.
Agnieszka Woźniak Starak zalewa się łzami na premierze filmu „Ukryta Gra”
Poprosiła o to, żeby media przestały udostępniać fałszywe informacje.
Nigdy nie byłam wezwana do prokuratury na przesłuchanie. Składałam zeznania na miejscu na Fuledzie, gdzie byłam odkąd przyjechaliśmy tam razem z Piotrkiem z Sopotu. I zostałam do samego końca szukając Go ze wszystkimi, którzy przyjechali nas wesprzeć w najgorszych dniach naszego życia. Tyle. Na koniec mam prośbę do mediów, żeby z szacunku do naszej rodziny dały nam odetchnąć od wszelkich nieprawdziwych informacji. Film się już dawno skończył, światła na sali zgasły. Pora iść do domu.
Cały wpis Agnieszki przeczytacie niżej.

scena z: Piotr Woźniak-Starak, Agnieszka Woźniak-Starak, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA

scena z: Piotr Woźniak-Starak, Agnieszka Szulim, SK:, , fot. Podlewski/AKPA

scena z: Piotr Woźniak-Starak, Agnieszka Woźniak-Starak, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA

scena z: Piotr Woźniak-Starak, Agnieszka Woźniak-Starak, SK:, , fot. Podlewski/AKPA