Tegoroczna gala rozdania Oscarów miała szczególne znaczenie dla Alicji Bachledy-Curuś. Nie chodzi o jej potencjalną szansę na nagrodę jako aktorki, ale o debiut jej syna na salonach. Były partner polskiej gwiazdy, Colin Farrell wziął jako osobę towarzyszącą ich wspólną pociechę, 13 letniego Tadeusza Henry’ego. Chłopiec miał okazję poznać najgorętsze nazwiska Hollywood.

Alicja Bachleda Curuś zachwycona synem na Oscarach

Zdjęcia Henry’ego zrobiły furorę w polskim internecie. Chłopiec jak  podkreślała jego mama w wywiadach zamierza zostać w przyszłości aktorem, a więc takie doświadczenie z pewnością zrobiło na nim potężne wrażenie. Tym bardziej, że takie gwiazdy jak m.in.: Nicole Kidman z czułością witały go na salonach.

Alicja Bachleda kupuje dom w Polsce?! Wraca na STAŁE?

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź ze strony Bachledy-Curuś. Na jej instagramowym profilu pojawiły się dwa zdjęcia syna – jedno wykonane podczas gali, na którym Henry Tadeusz pozował wraz z ojcem, oraz drugie, bardziej prywatne, ukazujące chłopca w bardziej swobodnej atmosferze. Pod postem zaroiło się od komentarzy od fanów:

Rośnie piękny mężczyzna 🥰 Wygląda jak młody Leonardo DiCaprio 🔥 – czytamy.

13-letni syn Alicji Bachledy-Curuś u boku ojca Colina Farrella na Oscarach 2023

Alicja, możesz być bardzo dumna ze swojego fantastycznego syna. Był jedną z największych rewelacji Oskarów. Polskie media i zagraniczne prześcigały się w zachwytach nad nim. Super fajny chłopak. Bardzo podobny do mamy. ❤️❤️❤️

Colin Farrell i Henry Tadeusz pojawili się na gali w identycznych smokingach i wyglądali jak prawdziwi dżentelmeni. Chłopak towarzyszył ojcu podczas wielu wywiadów.