Chce być księżniczką. Królewną z bajki. Ikoną.

Ach, jakże skromne to marzenia, czyż nie?

Paris Hilton ujawniła niedawno, że jej błękitne oczy to tak naprawdę zasługa szkieł kontaktowych. W rzeczywistości jej oczy są brązowe.

– Jestem chodzącą marką, człowiekiem rozrywki. Marka Paris Hilton jest jak życie z bajki. Lubię, kiedy ludzie myślą o mnie jak o Amerykañskiej księżniczce z krainy fantasy – wyznała niedawno dziedziczka. – Chcę być ikoną. Zawsze tego pragnęłam. Madonna jest ikoną i jest wprost niesamowita. Kolor moich oczu to część tego, czego pragnę.

Jak dowiedział się Kozaczek, Paris pragnie również dzisiusia – tak mocno wpłynęła na nią przyjaźñ z Britney Spears. Najwyraźniej nikt nie wytłumaczył jej dotąd, że dzieci nie są modnymi akcesoriami ani dodatkami do nowych butów.

Paris trzyma sie jednak mocno swoich pragnieñ. Twierdzi, że byłaby dobrą matką, ponieważ ma… dużo zwierzaków!

– Zawsze chciałam mieć dzieci przed trzydziestką. Opiekuję się zwierzętami, więc miałabym wiele do zaoferowania swoim dzieciom – przekonuje.

Tak – np. karmę dla szczeniąt [przyp. Kozaczek].