Angelina Jolie powiedziała kiedyś, że próbowała już chyba każdego możliwego narkotyku, ale najmniej przypadła jej do gustu marihuana.

32-letnia matka czwórki dzieci nie kryje swojej przeszłości i eksperymentów, jakie ma za sobą.

– Brałam kokę, heroinę, ecstasy, LSD, wszystko. Najgorszy efekt miała na mnie jednak marihuana. Czułam się głupio, chichotałam, a nie cierpię się tak czuć – wyznała. – Pamiętam, jak wzięłam LSD przed wycieczką do Disneylandu. Zaczęłam myśleć, że Myszka Miki to odziany w kostium niski facet w średnim wieku, który nienawidzi życia. Te narkotyki mogą być naprawdę niebezpieczne, jeżeli nie weźmiesz ich w pozytywnym nastroju. Rzuciłam je dawno temu.