Zdjęcia wyglądają znajomo, prawda? To dlatego, że już je prezentowaliśmy. Te fotografie jednak nie są przeznaczone do oglądania w pomniejszeniu. W sieci celowo ukazała się nowa porcja, w bardzo wysokiej rozdzielczości.

Czy ludzie naprawdę chcą oglądać nietknięte retuszem gwiazdy w reklamach?

Okazuje się, że niekoniecznie, bo zdjęcia, jakie firma Candies wypuściła do internetu, pokazują, że czasami poprawki graficzne są po prostu koniecznie.

Na zdjęciach widzimy Britney Spears z posiniaczonymi nogami i niewydepilowanymi pachami. Cellulit to jeszcze przysłowiowy „pikuś\”.

Co ciekawe, na publikację zdjęć wyraziła zgodę sama Brit, która \”jest dumna ze swojego ciała, nawet z niedoskonałości\”.

Kto jak kto, ale ona może mieć dość wszelkich nierealnych kreacji – w końcu jeszcze kilka lat temu była \”Miss Perfect\”.