Od tygodnia można w kinach zobaczyć film „Fuks 2”, czyli druga część kultowego filmu z 1999 roku. Główną rolę zagrał wówczas Maciej Stuhr, który po tym filmie stał się bożyszczem kobiet. Zaraz po tym dostał rolę  m.in. w „Chłopaki nie płaczą” czy „Poranek Kojota”.

Recenzent skrytykował rolę Karoliny Szymczak w filmie „Powstaniec 1863”. Aktorka zbulwersowana!

„Fuks 2” (RECENZJA)

Pierwsza część „Fuksa” jest dla mnie świetną komedią na poprawę humoru, czy zimowe wieczory. Mimo że już oglądałam wiele razy tę produkcję, to nadal chętnie do niej powracam. Muszę przyznać, że teraz przede wszystkim dla wspomnień, jak zmieniła się rzeczywistość, ulice Warszawy, czy aktorzy. Klimat tych czasów jest nie do podrobienia, dlatego wiedziałam, że idąc na drugą część „Fuksa”, muszę iść z nastawieniem, że idę na całkiem nowy film. I dobrze zrobiłam!

W „Fuksie 2” na pierwszym planie jest syn Aleksa grany przez Maćka Musiała. Tak samo, jak ojciec, bystry i ogarnięty dwudziestolatek i do tego niesamowicie przystojny. Jednak tym razem to przez kobietę z Tindera syn wpakowuje się w poważne problemy, a nie jak to było w pierwszej część… Aleks uwodzi niesamowicie seksowną asystentkę, żeby pomogła mu w okradnięciu własnego ojca.

Maciej Stuhr debiutuje z 24-letnią córką Matyldą na premierze filmu „Fuks 2”

Dalej nie będę zdradzała fabuły, ale już na samym początku widz może się nieźle zaskoczyć, a potem jest jeszcze lepiej. Zdecydowanie te zwroty akcji zrobiły robotę i z czystym sumieniem mogę powiedzieć wyjątkowo, że to „całkiem dobra polska komedia”. Natomiast trzeba odseparować ją od pierwszej część „Fuksa”.

Zdecydowanie za mało, a wręcz skąpo reżyser nawiązał do produkcji z 1999 roku. Tak naprawdę jedyne nawiązanie to powtarzanie, że Maciej lubi wpakowywać się w kłopoty po ojcu.

A gdzie jakiekolwiek nawiązanie do seksownej asystentki Soni (Agnieszka Krukówna), w której zakochał się Aleks? Zabrakło chociaż zdania „Jak to kiedyś straciłem głowę dla pewnej…”.

Następnie gdzie jakiekolwiek nawiązanie do ojca Aleksa, biznesmena Tadeusza Bagińskiego, w którego wcielał się Adam Ferency? Wielka szkoda!

Warto też zwrócić uwagę na dobór aktorek, czyli Paulina Gałązka i Kasia Sawczuk. Obie dziewczyny są przepiękne, przyciągają uwagę widza i grają bardzo dobrze, ale we dwie kojarzą mi się tylko z jednym – filmem „Dziewczyny z Dubaju”. Może gdyby Paulina miała inną charakteryzację… a miała dokładnie taką samą, jak w „Dziewczynach….”.

Emily Blunt wspomina film „Diabeł ubiera się u Prady” i zdradza pewien sekret!

Z kolei Cezary Pazura… to, że aktorem jest fenomenalnym, każdy wie. Natomiast znów zagrał gangstera. Czemu tak bardzo reżyserzy lubią go szufladkować? Przez lata nie mógł wyjść z komediowych ról, w których grał tzw. błazna. To teraz w każdej produkcji wciela się w złą postać („Sexify”, „Tajemnica zawodowa”, „Kryptonim Polska”, „Nie cudzołóż i nie kradnij”, „Pitbull. Ostatni pies”…). Ze skrajności w skrajność.

Ocena filmu jako druga część „Fuksa” – 2/6, a jak oddzielna komedia – 4/6.

Piszcie w komeantrzach, jak Wy oceniacie film, czy dopiero wybieracie się do kina?

Na zdj.: Maciej Stuhr, Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Na zdj.: Janusz Gajos, Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Fot. Piętka Mieszko/AKPA