Sprawa rozwodowa Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego ciągnęła się przez kilka lat. Para oficjalnie rozstała się już w 2016 roku, a w mediach szybko pojawiły się zdjęcia Dużyńskiego z młodszą od siebie partnerką. Mimo kategorycznej decyzji o rozstaniu byli małżonkowie nie mogli dogadać się w sprawie rozwodu. Wreszcie po 5 latach batalii sąd wydał orzeczenie – rozwód z winy obu stron, a wniosek Rodowicz o alimenty od byłego męża został odrzucony.

Maryla Rodowicz żąda alimentów od męża. Padła kosmiczna kwota

Były mąż Maryli Rodowicz oburzony tym, jak przedstawiła go w swoim filmie!

25 grudnia w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia Telewizja Polska wyemitowała film dokumentalny o życiu Maryli Rodowicz„Maryla. Tak kochałam”, w którym nie tylko mieliśmy szansę prześledzić karierę jednej z największych gwiazd polskiej estrady, ale również wybrać się w podróż po bogatym życiu uczuciowym artystki.

Już na samym początku filmu Maryla Rodowicz przyznała, że „złamała kilka męskich serc” i wspomina swoje romanse: m.in 3-letni romans z Danielem Olbrychskim, a także Krzysztofem Jasińskim, z którym doczekała się dwójki dzieci.

Jednak dopiero wątek byłego już męża, Andrzeja Dużyńskiego był tym, który artystkę najbardziej zabolał i nie szczędziła w dokumencie gorzkich słów pod adresem ex-męża oraz szczegółów rozpadu ich małżeństwa. W szczerym wyznaniu opowiedziała, jak Andrzej zaczął się od niej coraz bardziej oddalać i artystka podejrzewała romans z inną:

Andrzej nie rozstawał się z telefonem, nawet w łazience. I codziennie o godzinie 22 szedł na górę, „bo coś tam”. Zachowywał się inaczej, dla kobiety było to ewidentne, że coś jest na rzeczy. Jego tłumaczenia były dziecinne, że „więcej pracuje”. Zachowywał się inaczej, dla kobiety było to ewidentne, że coś jest na rzeczy. To dziecinne tłumaczenie, że nie je w domu. Nagle przestał jadać, bo mówił, że ja bardzo niezdrowo gotuję, dlatego je na mieście (…) To było przykre. Mąż się związał z kobietą o 40 lat młodszą. Podobno dla mężczyzny to żadna przeszkoda. To, co mogli przeżywać moi partnerzy poprzedni, to teraz ja przeżywałam. To spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Andrzej się do mnie nie odzywa. Nie chcę go widzieć.

Jak się okazuje zupełnie inne zdanie w temacie ma sam Andrzej Dużyński, który nie kryje swojego oburzenia z tego, jak przedstawiła go artystka.

Rodowicz chce nowego podziału majątku z mężem. W grze są wielkie pieniądze

Były mąż Maryli nie wziął udziału w filmie, a w rozmowie z serwisem Pomponik.pl stwierdził, że była małżonka wyraźnie chciała go publicznie zdyskredytować, a część jej słów mija się z prawdą:

Nie będę komentować słów mojej byłej żony, ponieważ musiałbym odnosić się do poszczególnych wypowiedzi, które miały na celu zdyskredytowanie mnie. Chciałbym tylko przypomnieć, że sąd pierwszej instancji orzekł, po przesłuchaniu wielu świadków, których zresztą powołała Maryla, że nasze małżeństwo rozpadło się z winy obopólnej.

Również w dniu ogłoszenia rozwodu, 22 lipca 2021 w wywiadzie udzielonym dla Faktu Andrzej Dużyński podkreślał, że artystka manipuluje informacjami na swoją korzyść:

Te wszystkie wymysły odnośnie kochanki, skrzywdzenia i oszustwa, które żona mi zarzucała, zostały oddalone, ponieważ nie miały żadnego potwierdzenia w faktach, tylko to były konfabulacje mojej żony. Powiedzmy sobie wprost, żeby przechylić szalę na swoją korzyść i w jakiś sposób manipulować. Bo to była ewidentna manipulacja, no ale artyści potrafią manipulować, to jest ich zawód. Także muszę powiedzieć, że tutaj ze względu na bardzo profesjonalne podejście udało mi się wybronić z tych kompletnie nieprawdziwych zarzutów.

Jak było naprawdę wiedzą chyba tylko oni…

Były mąż Maryli Rodowicz ma dość PAZERNOŚCI piosenkarki

scena z: Maryla Rodowicz, SK:, , fot. Podlewski/AKPA

scena z: Maryla Rodowicz, fot. Piętka Mieszko/AKPA

scena z: Maryla Rodowicz, fot. Piętka Mieszko/AKPA

rodowicz-pt-0t