Amerykanie mówią na to trout pout, co można luźno tłumaczyć jako rybie usta. Chodzi o efekt, jaki powstaje po naszpikowaniu warg kolagenem i botoksem.

W Hollywood trudno jest znaleźć osoby, które potrafią dojrzewać pięknie, bez desperackiego ratowania się szpeceniem swojej twarzy. Meg też się dała na to złapać.

Nie uważacie, że mimika jej twarzy powoli pozwala kojarzyć ją z Nicole Kidman? W końcu obie kochają zastrzyki z jadu kiełbasianego…

\"Co\"Co

\"Co\"Co

Poniżej dla porównania – Meg Ryan młoda i świeża. I co najważniejsze: bez grama kolagenu i botoksu.

\"Co\"Co

\"Co\"Co