Courteney Cox, 57-letnia gwiazda „Przyjaciół” opowiedziała o swoim nawiedzonym domu w ostatnim odcinku talk show „Jimmy Kimmel Live!”. Powiedziała, że ​​musiała sprzedać swoją rezydencję, bo nie mogła w niej już dłużej mieszkać. Dla przypomnienia dom ten należał wcześniej do tancerki burleskowej Gypsy Rose Lee, a także piosenkarki i autorki piosenek Carole King.

Courteney Cox pokazała się z 17-letnią córką

Courteney Cox sprzedała swój dom w Los Angeles

Courteney Cox pojawia się ostatnio często w mediach, gdyż promuje swój najnowszy serial – pewnego rodzaju zabawny horror – „Shining Vale”. Nic więc dziwnego, że prowadzący pytają ją o paranormalne doświadczenia. W serialu jej postać… zaprzyjaźnia się z duchem.

Aktorka ujawniła, że na początku nie wierzyła w złego ducha w swoim własnym domu, ale potem zorganizowała seans spirytystyczny, na którym pojawiła się również już 80-letnia Carole King, by pomóc wypędzić ducha z posiadłości.

Znajomi widzieli białą postać

Więc Carole King przyszła do mojego domu i powiedziała, że kiedyś tu ​​był rozwód, który był naprawdę straszny, a po nim pojawił się duch […] Ja na to tak? A, ok […] Ale inni ludzie, którzy do mnie wpadali, np. przykład moi przyjaciele – powiedzieli, że spotkali kobietę, która siedziała na krawędzi łóżka.

Courteney Cox mówi o swoich operacjach plastycznych

Courteney Cox następnie ujawniła, że momentem, w którym naprawdę się przestraszyła, był moment, w którym dostawca UPS przyszedł do jej drzwi z paczkami, gdy otworzyła drzwi, ten powiedział jej, „Czy wiesz, że ten dom jest nawiedzony?„. Courteney zapytała go czemu tak myśli, na co on opowiedział, „bo właśnie widzę, jak za panią stoi jakaś biała postać”. Aktorka zaraz po tym stwierdziła, że „SPRZEDAJĘ TĘ CHAŁUPĘ!!!”.

Fot. Fred Prouser / Reuters / Forum

Fot: Faye Sadou/AdMedia