Dramatyczne wyznanie męża Marii Czubaszek: To dlatego UMARŁA!
"Od paru lat powtarzałem jej, że wygląda jak szkielet..."

Maria Czubaszek była jedną z najpopularniejszych w Polsce scenarzystek, dziennikarek i pisarek. Artystka odpowiadała m.in. za 18 słuchowisk artystycznych.
Zobacz też: Artur Andrus zdradził, jak zmarła Maria Czubaszek
Dziennikarka zmarła 12 maja w Warszawie, mając 76 lat. Ten temat poruszył jej mąż Wojciech Karolak, który udzielił wywiadu-rzeki Krystynie Pytlakowskiej.
Mężczyzna zdradził w rozmowie, że od dawna podejrzewał Marysię o… anoreksję. To właśnie ta choroba miała bezpośrednio przyczynić się do śmierci Czubaszek.
Zawsze jadła z obowiązku, jak na lekarstwo, jakby to była konieczność, a nie coś przyjemnego. Trzeba zjeść, bo jak się nie zje, to się umrze. Od paru lat powtarzałem jej, że wygląda jak szkielet, i moim zdaniem po prostu ma anoreksję.
Muzyk wyznał, że jego zmarła żona przez ostatnie lata odmawiała sobie jedzenia. Co więcej, wmawiała sobie, że „musi schudnąć”:
Myślę, że gdyby normalnie jadła, nie wbiła sobie do głowy, że jest za gruba, to nas wszystkich by przeżyła. Marysia odeszła z powodu ogólnego wycieńczenia organizmu, braku sił, odporności i komplikacji krążeniowych. Ale gdyby miała normalną masę ciała, to te przypadłości by jej nie zabiły. Przychodziłem do niej do szpitala i pierwsze, o co pytałem, to czy coś jadła. Oddawała mi nietknięty talerz i mówiła: „Zjedz sobie, jeśli masz ochotę”.
Zobacz też: Nie uwierzysz, co na pogrzeb Marii Czubaszek przynieśli goście
Wdowiec niestety nie zdawał sobie sprawy, że wszystko poszło zdecydowanie za daleko. Jego żona ukrywała przed nim nawet fakt korzystania ze środków farmakologicznych, które wstrzymywały łaknienie:
Zobacz, co stało na wierzchu w jej pokoju. To tabletki hamujące apetyt. Nawet nie wiedziałem, że takie ma… Gdyby była moim dzieckiem, palnąłbym ją w tyłek, siłą zaprowadziłbym do lekarza. Ale przecież nie mieliśmy takich zwyczajów, żeby się zmuszać do czegokolwiek. W każdym razie ostatnio nie widziałem, żeby coś jadła. – zakończył Karolak.

gość: Waldi | 15 listopada 2017
Wielka szkoda że Pani Marii Czubaszek oraz Pana Grzegorza Miecugowa i Kilku innych znamienitych osobistości telewizji np.Pana Witolda Pyrkosza i Pana Wojciecha Młynarskiego oraz Pana Zbigniewa Wodeckiego nie ma już z nami.
Oni wprowadzali do Mojego życia Nutkę świeżości i oderwania się od codzienności oraz Byli wspaniali w tym co robili bo robili to z pasją i oddaniem a już jest bardzo mało takich ludzi.
Będzie mi ich Bardzo Brakowało w życiu codziennym po nich została się luka którą nic ani nikt nie zastąpi.
Mam jednak nadzieje że odnajdą spokój w niebie i dostąpią łask Bożych.
gość: Waldi | 5 listopada 2017
Ostatnio Odeszło Kilku Dziennikarzy i Artystów np. Pan Grzegorz Miecugow i Pan Witold Pyrkosz Oraz Pan Wojciech Młynarski i Zbigniew Wodecki Którzy w swoich dziedzinach byli Moim zdaniem Mistrzami dlatego że wykonywali swoje zawody z pasją oraz Przede wszystkim Rzetelnie i z sercem i do tego Grona na Pewno bym chciał zaliczyć moją ulubienice mój crem de la crem jak to mówią niektórzy moją wisienkę na Torcie zmarłą rok Temu Panią Marię Czubaszek która miała była osobą ciepłą i serdeczną a jednocześnie cechowała się dużym dystansem do samej siebie potrafiła się z siebie śmiać oraz Pani Maria Kochała zwierzątka i dzielnie ich broniła nie mogę uwierzyć że Pani Marii już nie ma tęsknię za niedzielnym duetem w Programie Szkło Kontaktowe gdzie było wiele śmiechu i Radości a teraz ten Program szkło Kontaktowe jest trochę według mnie nudny Bo Nikt w nim nie jest w stanie zastąpić Pani Marii nikt nie jest w stanie dać tyle ciepła i Radości co dawała Pani Maria.
Po pani Marii została się Pustka luka Którą Nikim ani Niczym nie da się zastąpić i została również cisza w Szkle Kontaktowym i Radiu.
Bardzo mi Będzie wszystkich wyżej wymienionych na Czele z Panią Marią Brakowało w życiu codzienny oni wnosili do mojego życia Nutkę oderwania się od codziennych spraw a teraz nikt Ich nie zastąpić chciałbym jeszcze dodać za Panią Marią jeszcze płaczą jeszcze zwierzątka ja również.
gość | 29 września 2017
Anoreksja w tym wieku, kto by pomyślał
gość | 4 lipca 2017
była cudowna, ogromny dystans, poczucie humoru i inteligencję. Była kochana i kochała. Mnie sie wydaje, że miała taki styl życia od wielu lat- znam takie osoby, w gębie im jedzenie rośnie i jedzą malutko. Karolak szuka wyjaśnienia bo nie pogodził się z jej stratą. Co do aborcji- tak wtedy było kiedy była młoda – lekarz stwierdzał ciążę i od razu- usuwamy czy nie? Maria nie chciała mieć dzieci a antykoncepcja tak wyglądała. usuwanie ciązy w e wczesnym etapie to normalny zabieg medyczny- i nie ma co tego emocjonować po kościelnemu. Za kolejne 20 lat cofniecie się idiotki tak, ze będziecie mówić, że gumka jest grzechem
gość | 3 lipca 2017
Ja Czubaszek lubię za to, że nie owijała w bawełnę i mówiła prosto z mostu.Karolak u siebie obwinia o śmierć. Czytalam innne fragmenty, nie zagłodziła się na śmierć,a chorowała, jak każdy w pewnym wieku, gdzieś między wierszami można doczytać, że nie wybudziła się po operacji. Ale jak było, niech zostanie tajemnica. Karolak chyba do niej dołączy, bo żal i tęsknota chyba go wykończy, kocha swoją Marysię.