Evan Rachel Wood mówi, że Marilyn Manson „zasadniczo ją zgwałcił” na planie teledysku
Nie pozbiera się tym razem?!
Evan Rachel Wood (34 l.) ma jeszcze wiele do powiedzenia o molestowaniu seksualnym, którego doświadczyła od swojego byłego faceta Marilyna Mansona. Aktorka właśnie zrzuca kolejne bomby na artystę w nowym filmie dokumentalnym.
Marilyn Manson miał „pokój złych dziewcząt”
Marilyn Manson nie pozbiera się tym razem?
Pierwsza część filmu „Phoenix Rising” miała swoją premierę w niedzielę wieczorem na festiwalu Sundance. Aktorka, która była 3-krotnie nominowana do Złotego Globu mówi w nim o burzliwym związku z muzykiem, który trwał od połowy 2006 roku do początku 2011 roku.
Marilyn Manson groził, że wykorzysta seksualnie jej 8-letniego syna
Porównała to do bycia pod wpływem jego „kultu”. Wood przypomniała, że „pierwsza zbrodnia” Mansona przeciwko niej miała miejsce podczas kręcenia teledysku muzyka z 2007 roku „Heart-Shaped Glasses”, kiedy miała 19 lat.
Poczułam się obrzydliwie i że zrobiłam coś haniebnego […] nikt nie wiedział, co robić – powiedziała aktorka.
Nie było tak, jak myślałam, że będzie […] Robiliśmy rzeczy, które nie były tym, co mi zaproponowano… Rozmawialiśmy o symulowanej scenie seksu, ale kiedy kamery zaczęły pracować zaczął mnie penetrować naprawdę. Nigdy się na to nie zgodziłam – wyznała.
Evan Rachel Wood wyjaśniła, że „bała się” mówić o tym incydencie, powołując się na przemoc, która „nasilała się w trakcie trwania związku”. Powiedziała, że zajęło jej „naprawdę dużo czasu”, zanim przestała się obwiniać i zdała sobie sprawę, co się z nią dzieje.