Nie ma co się łudzić: cenzura w internecie istnieje. Co więcej, przybiera coraz bardziej absurdalne formy. Ostatni przykład z Facebooka pokazuje to w bardzo dobitny sposób.

Internetowy magazyn Theories of the deep understanding of things postanowił sprawdzić, jak zareaguje Facebook, kiedy na profilu umieści się dość ryzykowne zdjęcie.

Na fotografii znalazła się ładna blondynka siedząca w wannie. Wszystkie, nazwijmy je – kontrowersyjne, części ciała są zakryte. Oparty o krawędź wanny łokieć przypomina jednak sutek.

Jak reaguje Facebook? Bardzo szybko usuwa zdjęcie, tłumacząc swoje działanie złamaniem regulaminu przez użytkownika.

A oto komentarz autorów dziennikarskiej prowokacji:

Moderatorzy FB nie odróżniają łokcia od niebezpiecznej, brudnej, niepokojącej i atakującej kobiecej piersi. Bez zbędnych pytań post został zdjęty. Wyobraźcie sobie nasze zaskoczenie.

A wy co myślicie o tej sprawie?

Facebook ocenzurował... łokieć