Jest grupa tzw. ryzykownych stylizacji, czyli zestawów, w których nawet modelki nie wyglądają dobrze. Należy do niej np. cekinowa sukienka. Błyszczące blaski odbijają światło uwypuklając każdą fałdkę. W takim zestawie bywa, że nawet modelki nie wyglądają dobrze.

Problematyczne są też zestawy „na cebulkę”, czyli kilka warstw ubrań. A co powiedzielibyście na kilka warstw aksamitu? Cóż, dla chudych i odważnych. Ciężki materiał może optycznie powiększyć sylwetkę.

Może był to problem dawnej Karoliny Szostak, ale nie dzisiejszej.

Spójrzcie na jej stylizację z wczorajszej imprezy Elle. Też macie wrażenie, że kilka lat temu spiorunowałby swojego stylistę wzrokiem za propozycję takiego zestawu?

Gdyby dwa lata temu ktoś zaproponowałby jej ten strój, skarciłaby go wzrokiem

Gdyby dwa lata temu ktoś zaproponowałby jej ten strój, skarciłaby go wzrokiem

Gdyby dwa lata temu ktoś zaproponowałby jej ten strój, skarciłaby go wzrokiem

Gdyby dwa lata temu ktoś zaproponowałby jej ten strój, skarciłaby go wzrokiem