Gorące sceny między Megan Fox i Machine Gun Kelly – to wideo ma prawie 6 milionów wyświetleń
Megan Fox, która po 10 latach rozstała się z mężem, wystąpiła w mocnym teledysku Machine - widać chemię?

Megan Fox (33 l.) jest w separacji ze swoim mężem, Brianem Austinem Greenem (46 l.). Aktorka związała się z poznanym na planie filmu raperem, Machine Gun Kelly. Od dwóch dni w sieci można oglądać teledysk, w którym oboje wystąpili. Gorący kawałek „Bloody Valentine” ma już prawie 6 milionów wyświetleń.
Czytaj też: To z nim związała się Megan Fox? Raper dość wcześnie został OJCEM
Megan Fox w teledysku „Bloody Valentine” z Machine Gun Kelly – jest ogień!
Megan i Machine zagrali w klipie parę. Aktorka gra kobietę, która krępuje i więzi swego partnera. Od początku klipu czuć napięcie i erotyzm – na pierwszy rzut oka widać, że między Fox a jej kolegą z planu zaiskrzyło.
Kelly wrzucił na swój instagram fragmenty klipu i nagrania zza kulis. Na jednym ujęciu, kręconym w saunie, widać nagiego rapera z czarną taśmą przyklejoną na plecach. Muzyk prosi Megan, by zdjęła z niego taśmę, aktorka pomaga w usunięciu paska, ale jednoczesnie zadaje raperowi ból.
Zobacz też: Megan Fox i Brian Austin Green ROZSTALI SIĘ! Aktor potwierdził plotki
W komentarzach znajomi i fani rapera jasno wyrażają swoją opinię o duecie z Megan:
Masz Megan Fox? Jestem zazdrosny!
Ona jest legendą!
Z Megan Fox? Wygrałeś bracie
Gorąco!!
O, tak! Jest ogień! – komentują fani na Instagramie rapera.
Widzieliście już ich wspólne wideo? Myślicie, że to gorący romans, po którym Megan wróci na łono rodziny, czy raczej coś poważnego?
Machine Gun Kelly – Bloody Valentine
Instagram Machine Gun Kelly – raper pokazał zdjęcia zza kulis wideo z Megan Fox:
https://www.instagram.com/p/CAdnjafJsUZ/
https://www.instagram.com/p/CAatlODpiFW/

Brian Austin, mąż Megan Fox, fot. BACKGRID / Backgrid USA / Forum

Machine Gun Kelly, fot. ROMA / MEGA / The Mega Agency / Forum

Megan Fox, fot. RAAK / BACKGRID / Backgrid USA / Forum

Megan Fox, Brian Austin Green z dziećmi, fot. FORUM/ Backgrid

Megan Fox, Brian Austin Green z dziećmi, fot. Forum, Backgrid USA

Megan Fox i Brian Austin Green, fot. Arroyo-OConnor / AFF-USA.com / MEGA / The Mega Agency / Forum

Brian Austin Green, fot. IXOLA / BACKGRID / Backgrid USA / Forum

Megan Fox, fot. IXOLA / BACKGRID / Backgrid USA / Forum
Kool | 21 czerwca 2020
Sa super fajni!
Aaaa | 23 maja 2020
legendą czego?
Miras | 22 maja 2020
Co to za szit ten teledysk? Jest straszliwie słaby. A ona ma tak przystojnego męża..
aga | 22 maja 2020
Wiem, ze w modzie jest mizoginia, szczególnie w internecie. Nie generalizuję tylko stwierdzam fakt ze swojego otoczenia… Ty możesz mieć inne. Przy rozstaniach kobiety które znam w większości zawsze odchodziły nie mając faceta na boku, a mężczyźni przeciwnie. Nie słyszałam żeby któryś puścił gałąź zanim nie złapał innej gałęzi. Dodatkowo tworzą pozory porzuconych zawsze, nie pamiętam przypadku żeby któryś nie krył się z nową partnerką. U kobiet zawsze przeciwnie. Kobiety po prostu nie lubią najczęściej żyć w kłamstwie. Wiem, że teraz w internecie modna jest nienawiść do kobiet i obwinianie kobiet za całe zło świata…TO SĄ MOJE OBSERWACJE I DOŚWIADCZENIA I TYLE, nie musisz się z tym zgadzać, nikt Ci nie każe. Proszę sobie zobaczyć na statystyki alimentacyjne w Polsce na przykład i wtedy wyłoni się Ci obraz polskich mężczyzn, bo to że jeden ojciec na stu walczy o swoje dziecko to nie znaczy, że każdy z nich walczy. Niestety, ale znam tylko jednego Pana z ponad 20 w znanych mi rodzinach po rozwodach, który brał się za wychowywanie własnych dzieci, reszta wolała się skupić na innych kobietach, cała opieka spadała na matkę dzieci.
Już nie wspomnę o próbach niepłacenia alimentów na własne dzieci, bo to chyba jest tak powszechne, że wszyscy już w Polsce uważamy to za normę. Jeden tak zatajał swoje dochody i majątek przed 15 letnim synem, że aż ujawniła się u niego choroba psychiczna, ponieważ wydawało mu się, że jego syn go śledzi…
Anonim | 22 maja 2020
Cierpisz na mizoandrię, czy po prostu jesteś głupia? Nic nie wiesz, ale i tak generalizujesz z tym swoim „pewnie”. Żałosne!