Fakt twierdzi, że wie, która z gwiazd dostanie odkurzacz, a kto świece.

Pierwsza w wyliczance znalazła się Kasia Tusk, która ponoć kupiła tacie perfumy i książkę, mamie kieliszki i odkurzacz, a dla brata razem z rodzicami planuje talon na zakupy w Ikea.

Joanna Koroniewska przyszłej teściowej miała sprezentować perfumy (choć mówią, że taki prezent to faux pas).

Michał Żebrowski kupuje dla siebie – zrobił sobie odzieżowy prezent, a Hubert Urbański kozaczki dla córek, po 600 zł za parę.

Joanna Liszowska bliskim również podaruje perfumy, ale kupiła też mydełko. Za całe 30 zł.

Maciej Orłoś żonie kupił iPoda, zaś Krzysztof Ibisz stawia na skromne upominki – dla żony płyta Zakopower, dla syna Maxa płyta z muzyką Rubika, a młodszego, Vincenta – zabawka: czerwony maluch.

Gosia Andrzejewicz podaruje mamie kapcie z prawdziwej owczej wełny i włoski żel do kąpieli, a tacie – krem przeciwzmarszczkowy. Małgorzata Kożuchowska wypatrzyła ponoć koszulę Hugo Bossa.

Dariusz Michalczewski kupił dziewczynie bursztynową kolię wartą aż 2035 złotych, mamie – zestaw talerzy z bardzo drogiego szkła o wartości 160 złotych za sztukę, a siostrzenicy bajeczki za kwotę ponad 300 zł.