Helena Englert zdradza rodzinną ZASADĘ. Szczególnie jej przestrzegają
Helena NIGDY nie odpowiada na to jedno pytanie.
Helena Englert, córka Jana Englerta i Beaty Ścibakówny dostaje coraz śmielsze role. Już niebawem zobaczymy młodą aktorkę w głównej roli w filmie „Pokusa”. Jak zdradziła nam jakiś czas temu Helena, pojawią się też sceny erotyczne z jej udziałem:
Zdarzają się (red. sceny erotyczne). Ale będąc młodą kobietą w filmie, trzeba się liczyć z tym, że ciało jest elementem instrumentu, którym się posługujemy, tak samo, jak twarz, emocje, głos i wiele innych rzeczy – tłumaczyła nam Helena Englert.
Niejeden student o tym marzy. Helena Englert będzie TO miała
Rodzinna zasada Englertów
Podczas tego wywiadu zapytaliśmy aktorkę, co na to jej tata Jan Englert, że zagra w erotyczny filmie. Odpowiedziała nam, że mają w domu zasadę, że publicznie nie mówią o swojej rodzinie.
Wygląda na to, że Helena do serca wzięła sobie postawioną w domu zasadę i podczas każdego wywiadu podkreśla, że nie mówi o rodzinnych relacjach. Tak było podczas rozmowy z Onetem, kiedy dziennikarka przypomniała Helenie:
Pamiętam cię z „Układu zamkniętego”. Skończyłaś podstawówkę i zagrałaś córkę swojej mamy. Powiedziałaś wtedy, że gdyby ojciec nie zgodził się na propozycję reżysera Ryszarda Bugajskiego, to pewnie nic by z tego nie wyszło. A gdyby teraz Jan Englert powiedział: „Nie”?
Helena Englert opuszcza kraj. Wyjeżdża na studia (ZDJĘCIA)
22-letnia aktorka nawet podczas takiego pytania, nie wypowiedziała się na temat rodziców:
Mamy od jakiegoś czasu taką zasadę, że stronimy od mówienia o sobie nawzajem w mediach. Oczywiście, w moim osobliwym położeniu, bywa to skomplikowane, ale staramy się chronić to, co święte — czyli naszą relację – odparła.
Córka Jana Englerta opowiedziała, jak STRASZNY był dla niej ostatni rok