Honorata Skarbek udzieliła wywiadu portalowi Milion kobiet. Piosenkarka opowiedziała między innymi o tatuażach zdobiących jej ciało:

Jak na razie mam cztery tatuaże, ale zapewne będzie ich o wiele więcej – mówi Honey. – Pierwszy był klucz wiolinowy na nadgarstku, następnie doszła do tego otaczająca go bransoletka z pięciolinii z nutami i napisem „make dreams come true” (spełniaj marzenia). Kolejny był napis „never say never” (nigdy nie mów nigdy) na karku. Czwartym tatuażem jest fragment wiersza Emiliy Dickinson, który po przetłumaczeniu brzmi „nadzieja ma skrzydła, które osiadają na duszy i śpiewają piosenkę bez słów, która nigdy się nie kończy”. Każdy z nich ma dla mnie wyjątkową, sentymentalną wartość. Kocham tatuaże, ponieważ przypominają mi o ważnych momentach w moim życiu i wartościach, którymi powinnam się w życiu kierować.

O tym, jaki jest charakterystyczny znak Honoraty i jej fanów, jaką radę ma Honey dla tych, którzy marzą o karierze w show-biznesie przeczytacie tutaj.

Honey: Jak na razie mam cztery tatuaże

Honey: Jak na razie mam cztery tatuaże