Nie cichną echa po wyborze Rafała Brzozowskiego na reprezentanta Polski w 65. konkursie Eurowizji. Konkurs – choć niezbyt szczęśliwy dla Polaków – zawsze budził olbrzymie emocje, a rodzime preselekcje wywoływały lawiny komentarzy. Nie inaczej było w 2008 roku, kiedy na eurowizyjnej scenie stanęła Isis Gee.

Zapomniane gwiazdy: Isis Gee i afera z transseksualizmem w tle (ZDJĘCIA)

Isis Gee – historia

Nikomu nieznana celebrytka pojawiła się na parkiecie Tańca z Gwiazdami, gdzie pląsajac z Żorą Korolyovem, zajęła 5. miejsce odpadając w 9. odcinku. Kwestionowano płeć piosenkarki, co skutkowało przeprosinami opublikowanymi na łamach tygodnika „Wprost” przez Roberta Leszczyńskiego.

Również wybór Isis Gee na reprezentantkę Polski odbył się w atmosferze skandalu. A to wszystko za sprawą Nataszy Ubrańskiej, która również walczyła o udział w europejskim finale konkursu. Zniechęconą żonę Józefowicza poniosły wówczas emocje i wykrzyczała ze sceny dość osobliwą deklarację.

Janusz Józefowicz i Natasza Urbańska o małżeństwie z 13-letnim stażem: „Nie pijemy sobie z dzióbków”

Jestem dobrym człowiekiem, mam dobrą energię i mam nadzieję, że to czujecie. Kochani mamy szansę, że w końcu Polacy pojadą na tę Eurowizję! Dość obcych, gdzieś tam – ogłosiła na wizji.

Ostatecznie Isis Gee na Eurowizji zajęła przedostatnie 24. miejsce i nie zakwalifikowała się do finału, po czym stopniowo zaczęła znikać z show biznesu, po drodze wracając do swojego imienia Tamara, gdyż pseudonim artystyczny zaczął się kojarzyć z szerzącym terroryzm Państwem Islamskim (ISIS).

Dziś Tamara Gee prowadzi konto na Instagramie, które obserwuje 10 tys. użytkowników. Piosenkarka sporo podróżuje oraz prowadzi firmę kosmetyczną, którą wytrwale promuje w mediach społecznościowych.

To OFICJALNE! TVP poinformowała, kto pojedzie na Eurowizję

Bardzo się zmieniła?