Jennifer Aniston robi wszystko, by oszukać czas. Choć skończyła 40 lat nadal emanuje od niej młodzieńcza energia. I choć krytycy twierdzą, że Jenn wkrótce eksploduje od nadmiaru wypełniaczy, aktorka wciąż funkcjonuje jako wiecznie młoda, ponętna singielka.

Potwierdzeniem tego wizerunku jest sesja dla najnowszego numeru magazynu Allure.

Aniston w piżamie ukazującej fragment piersi, stylizowana na seksowną Barbie, z misiem w ręku.

W wywiadzie Jennifer przyznaje, że nie cierpi fryzury, którą zafundowano jej na planie Przyjaciół.

Wszystko pięknie. Tylko mamy pytanie – czy ona będzie pozować z pluszowymi maskotkami do 50-ki?

\"\"

\"\"\"\"
dailymail.co.uk

\"\"
Jako Rachel w \”Przyjaciołach\”

\"\"