A miało być tak pięknie… Plan Janusza Józefowicza polegający na stworzeniu wielkiego show z Nataszą Urbańską w roli wielkiej gwiazdy legł w gruzach.

Osoby pracujące przy produkcji Przebojowej nocy opowiadają teraz magazynowi Świat i ludzie, że smutki porażki showman topi w whisky.

A gdy jest mu ciężko, bywa ponoć apodyktyczny i gwałtowny. Natasza mężnie znosi jednak wszelkie niepowodzenia. Jej znajoma zdradziła, że gdyby nie anielska cierpliwość Urbańskiej, ten związek już dawno przestałby istnieć.

Na ile starczy jej cierpliwości?