Julia Wieniawa na WESELU z Nikodemem Rozbickim. Rosati: „Boże, jacy piękni”

Julia Wieniawa (22 l.) ma za sobą kilka medialnych związków – aktorka spotykała się z Antkiem Królikowskim (31 l.) i Aleksandrem Baronem (37 l.) ale po nieudanych relacjach na jakiś czas dała sobie spokój z randkowaniem.

Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki na weselu

Julia Wieniawa świętuje pół roku związku z Nikodemem Rozbickim

Wygląda na to, że Julia Wieniawa w końcu jest w szczęśliwym związku z Nikodemem Rozbickim. Widać, że świetnie się dogadują i uwielbiają razem podróżować.

Julia Wieniawa pokazała swój pięknie urządzony SALON. Wszyscy patrzą na jeden szczegół

Nikodem Rozbicki dzisiaj pochwalił się wczorajszymi zdjęciami na Instagramie. Para wybrała się na wesele. Aż ciężko oderwać od nich wzrok, bo wyglądają razem cudownie. Julia miała na sobie sukienkę z falbanami od Lany Nguyen, z którą współpracuje Maffashion. Do tego dobrała torebkę Prady.

Weronika Rosati pod postem zostawiła komentarz:

Boże, jacy piekni. 
Fot. Instagram/JuliaWieniawa
 
10 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ona dużo przy nim traci

Nie wiem jak ja można lubić. Nie ma talentu, jest sztuczna i falszywa!!!!

Widzę że zamknięte grono liże sobie cztery litery.

sukienka o dwa rozmiary za duza, wiec prezentuje sie jak w worku, buty o rozmiar za duze, czy ona nie ma swoich ciuchow tylko wiecznie pozycza?
jak ktos nie wierzy jak powinna wienia wygladac w takiej sukience, to niech zajrzy na strone projektantki
a nowy utwor w jej wykonaniu to zaprzeczenie czlowieczenstwa – klaun ma chyba glebsza mimike niz ona przy tym utworze, jak mozna propagowac tak naszprycowana twarz? i ona ma 22 lata , to straszne, dobrze napisane , ze wygladac bedzie jak konserwa, bo to juz poczatki tego stanu

Wieniawa ma bardzo starzejący się tył urody. W wieku 30 lat będzie wyglądać jak dobrze zakonserwowana 50 wiec lepiej nich korzysta z tych swoich 5 minut ile się da

Ona zakochana (?) ale On nie widzi w niej materiału na całe życie, to chyba jasne.
Zastanawiam się czy to ich kręci (facetów), czy po prostu wymieniają się wrażeniami o tym jak ich obsługują te same kobiety ?
Nikt mi nie powie że to miłość, wszyscy bzykają się w wąskim gronie.
Uważam że to głupie uczucie mówić regularnie, cześć do byłych swojej kobiety.
Nie, żeby to było coś niespotykanego, ale dlatego że to musi wpływać na postrzeganie relacji.
Można o tym nie mówić w związku, można tego nie wypominać, ale na pewno się o tym nie zapomina i taka laska nie będzie traktowana jak „zaufany partner” zwłaszcza gdy byli się szwendają po okolicy.
Taka kobieta latami będzie w trybie „wyjazdowym” w głowie faceta, to znaczy jak coś zazgrzyta lub wytnie to mentalnie ON ma JĄ już spakowaną od dawna i może wystawić za drzwi w 24h, bez większych emocji, w końcu są inne koleżanki po kolegach.
Brrr..