Bieberowi poświęcono już nawet kolekcjonerskie dodatki kolorowych magazynów. Lada dzień ten słodki młodzian zacznie wyskakiwać z lodówek całego świata. Wszędzie jest go pełno!

Justin wie, jak podtrzymać zainteresowanie swoją osobą. Jak na prawdziwą gwiazdę przystało, mówi, że jest szalony i niespełna rozumu.

– Trudno jest mi znaleźć wewnętrzną równowagę. Każdy dzieciak, który złapie grypę, idzie po prostu do domu. A ja tak nie potrafię… Wszystko jest takie ważne. Ale myślę, że moje szaleństwo ma duże znaczenie. Nawet gdy jestem zły, zakładam na twarz maskę i udaję – mówi Bieber (nie wiemy, co ma z tym wszystkim wspólnego grypa.)

Justin wyznał również, że cierpi na bezsenność:

– Całą noc przewracam się z boku na bok. Mój umysł galopuje.

Czyżby szalony geniusz;)?

\"\"