Kamil Stoch wczoraj znów zapewnił nam powody do radości. Wygrał konkurs indywidualny w Bischofshofen i zapewnił sobie zwycięstwo w 69. Turnieju Czterech Skoczni. Podczas konferencji prasowej zadzwoniła do niego żona Ewa. Skoczek nie zignorował telefonu.

Żona Kamila Stocha, Ewa Bilan-Stoch w nietypowej kreacji na Gali Mistrzów Sportu

Kamil Stoch odebrał telefon od żony podczas wywiadu

Ewa Bilan-Stoch jest wielkim oparciem dla męża. Nic dziwnego, że pozostaje z nim cały czas w kontakcie. Zadzwoniła do męża, gdy ten udzielał wywiadu po turnieju. Nawet konferencja prasowa nie powstrzymała go, aby odebrać telefon.

O, moja żona dzwoni – poinformował, gdy dziennikarz zadawał mu pytanie. – Ewuniu oddzwonię za trzy minutki, bo jestem na konferencji prasowej – na koniec pożegnał się krótkim „pa pa” i wysłał ukochanej buziaka.

Jakie pasje ma Ewa Bilan-Stoch? Zobaczcie jej Instagram!

Po chwili się wytłumaczył:

Przepraszam, przepraszam, ale to jest moja żona, więc sami wiecie. Musiałem odebrać ten telefon.

Przypominamy, że niewiele brakowało i polska kadra nie wystąpiłaby w konkursie ze względu na koronawirusa. Wtedy Ewa miała przeczucie, że wszystko skończy się dobrze.

Słynny turniej bez Polaków? Skoczek z pozytywnym testem na covid-19

Moja Ewa zadzwoniła do mnie i mówi mi: Wiesz, czuję że nie wszystko stracone, coś czuję, że jednak będziecie skakali w tych zawodach. No i się udało potem. Ta sytuacja uświadomiła nam, a mi w szczególności, co jest w tym sporcie najważniejsze. Przede wszystkim to, żeby mieć możliwość skakania, wyjścia na górę i robienia tego co robić uwielbiam. Kiedy ta możliwość została mi odebrana, to byłem załamany. Ale kiedy znowu nam ją później przywrócono, to był wielka radość i euforia – mówił Kamil w rozmowie z portalem skiijumping.pl

 

Ewa Bilan-Stoch na Gali Mistrzów Sportu fot. AKPA/AKPA

Kamil Stoch wygrywa Turniej Czterech Skoczni

Kamil Stoch wygrywa Turniej Czterech Skoczni fot. line: LISI NIESNER / Reuters / Forum

Ewa Bilan-Stoch na Gali Mistrzów Sportu

Ewa Bilan-Stoch na Gali Mistrzów Sportu fot. Kurnikowski/AKPA