Kasia Kowalska ujawniła, na co NAPRAWDĘ chorowała jej córka Ola
Początkowo wszyscy myśleli, że to koronawirus.

Kasia Kowalska w kwietniu opublikowała na Instagramie dramatyczny apel, w którym prosiła o pozostanie w domu w związku z pandemią. Poinformowała, że jej córka Ola, która mieszka w Anglii, jest intubowana. Podejrzewano, że ma koronawirusa. Okazało się jednak, że cierpiała na inną chorobę.
Dlaczego córka Kasi Kowalskiej nie nosi nazwiska ojca?
Kasia Kowalska o chorobie swojej córki Oli
Kasia Kowalska udzieliła wywiadu dla magazynu „Pani”. Tam opowiedziała o chorobie córki oraz o hejcie, który na nią spadł, gdy okazało się, że Ola jednak nie zaraziła się koronawirusem. Negatywne komentarze usłyszała również z powodu zagrania koncertu w Ciechanowie, na którym zgromadziła się spora publiczność.
Ola gorączkowała i bardzo źle się czuła. Początkowo podejrzewano zapalenie płuc.
Ustabilizowano jej temperaturę i odesłano ją do domu, bo mieli tam mnóstwo pacjentów z podejrzeniem COVID-19 i nie chcieli jej trzymać. Kiedy zadzwoniła do mnie rano, już nie mogła złapać tchu. Rwanymi zdaniami zapytała mnie, co ma robić, bo nie może złapać powietrza, że się boi. (…) Przyjechała po nią druga karetka.
Jej stan zdrowia bardzo się pogorszył i musiała być intubowana. Podejrzewano, że to koronawirus. Znajomy lekarz wokalistki poprosił ją, aby apelowała do fanów o pozostanie w domu.
Mówił mi, że zarażonych jest coraz więcej. Powiedział: „Niech pani nagra filmik z apelem, by siedzieli w domu, bo jak patrzę na tych młodych ludzi, którzy beztrosko chodzą po bulwarach, to mi ręce opadają. Mnie nikt nie posłucha, ale pani może posłuchają”.
https://www.instagram.com/p/CBui8AIl8Wf/?utm_source=ig_web_copy_link
Kasia otrzymywała bardzo przykre komentarze na temat córki.
Niektórzy pisali, że moja córka przedawkowała. Nie będę tego komentować… Nie mogłam do niej polecieć, granice zamknięte. Czułam się bezsilna.
Kasia Kowalska nie może sprowadzić córki do Polski! Jej stan jest zbyt poważny
Ostatecznie okazało się, że Ola chorowała na adenowirusa. Atakuje on głównie drogi oddechowe, układ pokarmowy i wzrokowy.
Gdy się obudziła, nie wiedziała, co się wydarzyło przez ten czas. Żeby był całkowity lockdown, że nie latały samoloty, wstrzymano ruch pociągów, że nie wolno było wychodzić z domów.

Kasia Kowalska z dziećmi – Olą i Ignacym fot. Piętka Mieszko/AKPA

Kasia Kowalska z dziećmi – Olą i Ignacym fot. Piętka Mieszko/AKPA

Kasia Kowalska z córką Olą fot. Engelbrecht/AKPA
Anita | 24 czerwca 2020
Pani Kasiu po co pani drąży temat kogo to interesuje
Anonim | 24 czerwca 2020
Napisze ktoś, co jej było, bo tekst jest tak usrany reklamami, że nie dałam rady
Anonim | 24 czerwca 2020
Kiedy człowiek myśli, że nie da się już bardziej pogrążyć, to Kowalska wyskakuje z kolejnym wywiadem.
Anonim | 24 czerwca 2020
Hejtu ? Ludzie ją poprostu krytykują to nie jest Hejt. Wszyscy przewrazliwieni do tego stopnia ze odezwanie sie to HEJT. Kaska sama ukrecila na siebie bat. Kiedy ludzie współczuli jej ze Ola ma wirusa ta ani razu slówkiem nie pisnęła a mogła zdementowac te plotkę. Koncert tez jej sie należał bo wycierpiala ??
.. | 23 czerwca 2020
a może dośc już hejtu, hmmm?