…albo że nie ma nic ciekawszego do powiedzenia.

OK – miłość do męża i dziecka do wspaniała rzecz, ale taki sposób mówienia o niej to już nie jest „świeczka na torcie\”. To już przesyt mdlący i odpychający. Katie Holmes udzieliła wywiadu dla brytyjskiego Daily Mail w którym mówi praktycznie o tym, jak wniebowziętą jest kobietą. Co ciekawe, mówi tak od czasu urodzin córeczki Suri. Jak widać Tom nie wymienił jeszcze płyty.

– Jaka jest twoja wizja nieba? – pyta dziennikarz.

– Miłość do Toma i naszej córki – odpowiada Katie. – Miałam tyle szczęścia! Czasem wydaje mi się, że śnię.

– O czy marzyłaś będąc dzieckiem?

– Poślubić Toma Cruise’a! (śmiech)

– Jak poznałaś Toma?

– Poszliśmy razem na wspaniałą randkę i od tego czasu było cudownie. Jest najcudowniejszym mężczyzną na świecie. Jestem taka szczęśliwa. Kocham go.

– Jakbyś go opisała?

– Jest niezwykły. Jest miły, hojny, bystry, jest Tomem Cruisem.

Tak, \”jest Tomem Cruisem\” – to wyjaśnia wszystko. Katie na dobrą sprawę nie musi już dodawać nic więcej.

Na początku myśleliśmy, że to dziennikarz zadaje niewłaściwe pytania, ale właściwie rozgrzeszamy go – był bezradny. Pewnie każde pytanie kończyłoby się słowami \”Tom\” i \”Suri\”.

– Z kim chciałabyś utknąć w windzie?

– Z Tomem i Suri.

No właśnie…