Jarosław Kret zaczyna odczuwać skutki swojego gwiazdorskiego kontraktu. Poza prognozami pogody ma jeszcze na głowie treningi do programu Gwiazdy na lodzie. Pogodynek skarży się na przemęczenie.

Super Express starał się wyciągnąć od niego czemu ostatnio nie pokazuje się publicznie ze swoją partnerką Agatą Młynarską. Kret starał się wytłumaczyć nawałem obowiązków: Oboje pracujemy od świtu do nocy. Gdzie jest tu miejsce na życie osobiste i przyjemności?
(…) Kiedy wieczorem wracam do swojego mieszkania, myślę tylko o tym, aby przytulić się do poduszki. Jestem tak potwornie zmęczony.

Prezenter przeprowadził się do swojego warszawskiego mieszkania ze względu na uciążliwe dojazdy do pracy i na treningi. Nie ma to nic wspólnego z kryzysem w ich związku.

Jest takiem powiedzenie „winny się tłumaczy\”. Nie będziemy wchodzili w szczegóły czy para Młynarska-Kret jeszcze egzystuje czy już nie. Prędzej czy później to się wyjaśni. Póki co życzymy więcej relaksu.